środa, 18 kwietnia 2012

TAKI DZIEŃ...

...że ładnie zachodzi słońce,
i zarobiłam ciasto na chleb,
przebiegłam 8,5 km,
czytam "Grę o tron",
starsza siostra brzdąka na gitarze Panie Janie,
młodsza czyta "Zuźka de Zołzik",
mąż na snookerze,
pies nas pilnuje,
w kominku trzaska sobie ogień,
mam nową pidżamę,
jestem po kosmetyczce,
i po rozmowie z przyjaciółką,
mam spadek inteligencji,
nie mogłam zrozumieć prostej rzeczy,
wieczorem na dobranoc poczytamy Mity Greckie,
fajnie...nawet z tą inteligencją :-)
Polala




30 komentarzy:

  1. podoba mi sie!
    ja tez mam dzis spadek inteligencji-a wszystkiemu winien deszcz...
    umalowalam paznokcie...a i pidzame tez mam nowa,od 18 juz jestesmy pokapani i czekamy na Malaszynskiego,ktory jeszcze w pracy jest:)

    czekoladowy calus:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kochana, że mnie rozumiesz i, że masz tak samo i największe dzięki za ten spadek inteligencji :-) Buziak

      Usuń
  2. Zaimponowałaś mi tymi 8 kilometrami. Ja ledwo przeczłapałam ze dwa ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biegam od zeszłego roku.
      Chyba następny wpis to będzie małe podsumowanie :-)
      Sama jestem z siebie dumna ;-)))))

      Usuń
  3. 8,5km robi wrażenie!
    Narzekasz na niski poziom umysłu, a bardzo miły, zabawny i inspirujący wpis (pomyślałam, że może też się trochę poruszam).
    Nic tak kobiety nie uspakaja jak wizyta w "krainie piękna":-)
    Spokojnego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uspakaja, rozleniwia i wiesz co?
      Mąż napisał sms, że nie muszę sprzątać po kolacji :-))))))))
      Hurrrrrra

      Usuń
  4. Fajny dzień.Oby więcej takich.
    p.s. 8,5 Kilometra?? o jezuuu..nie wykonalne jak dla mnie 8))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż za sympatyczny dzień :-) Aż troszkę Ci zazdroszczę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko, bo rzadko, ale jak nadchodzi to też sobie zazdroszczę :-)

      Usuń
  6. Po prostu relaksujący dzień i nie masz spadku inteligencji, ale zmniejszoną zdolność koncentracji. Jesteś zajęta czytaniem pasjonującej książki i to wszystko usprawiedliwia. Czasami nie można dzielić uwagi i wtedy koncentrujemy się na jednej czynności. I o to właśnie chodzi!!! Zachód śliczny!!! U Lenki możesz już zostawiać komentarze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wspaniale wytłumaczony ten spadek formy :-)
      Ach popstrykałabym z Tobą parę zachodów :-)

      Usuń
  7. Ja zawsze używam określenia "niż intelektualny";)
    Dobrze jest czasem pozwolić sobie na taki "niż", zwłaszcza kiedy dzień składa się z dziesiątek innych dobrych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niż intelektualny - słyszałam, nie stosowałam.
      To chyba zacznę :-)

      Usuń
  8. a ja mam stałą zwyżkę formy intelektualnej bo trwa kontrola w pracy :-) zresetuję się w weekend majowy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle moja droga odżyłaś!!!
      I bardzo mi się to podoba :-)

      Usuń
    2. W ogóle ostatnio jesteś w formie!
      Bardzo mi się to podoba :-)))

      Usuń
  9. Ech, kiedy ja się tak zrelaksuję? A jeżeli chodzi o spadek formy, to czasami jest zbawienny - niczego nie trzeba rozumieć;-) Wrzuć na luz, szare komórki też potrzebują odpoczynku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrzuciłam.
      I masz rację, urlop dla szarych komórek!!!

      Usuń
  10. Przy intelektualnym wyżu nie da się zrobić tylu rzeczy, bo wciąż odpływa się myślami :)
    Miłej lektury :) Choć ten tytuł wywołuje u mnie najróżniejsze skojarzenia ['kto pierwszy do łazienki?!' :)]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha, nie o łazienkę chodzi :-))))))))))))))))

      Usuń
  11. Ha! Ja też właśnie niedawno zamówiłam nową piżamę :-)
    Do "Gry o tron" się przymierzam, ale najpierw chcę skończyć "Millenium", a za bieganie podziwiam, bo wciąż nie potrafię się zmusić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubisz taką literaturę zapadniesz na "Grę o tron".
      A jak już się zmusisz do biegania to i na zapadaniesz :-)

      Usuń
  12. wow Polala masz kondycję!
    i odpoczynku dużo, zmęczenie potrafi płatać figle :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :-)
      Wiesz, że mija rok od naszej akcji?
      Chyba właśnie mi jeden figielek spłatało.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. faktycznie! :) ależ ten czas leci

      Usuń
  13. Cały Twój piękny wpis mieści się w słońcu z fotografii, a właściwie to on jest jak to słońce:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałam sobie zakupić serię książek z sagi Gry o tron - ale cena mnie przerosła, więc cholera, czekam na każdy poniedziałek, idę do znajomych na kawę i film... ech zazdroszczę, na szczęście mitologię, książki o antyku mam w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jak ja kocham takie dni :) zwykłe - niezwykłe :)

    OdpowiedzUsuń