czwartek, 2 lutego 2012

NOWA ZABAWA BLOGOWA - MUST HAVE KOSMETYCZNE :-)))

Od pewnego czasu, w blogowym świecie krąży zabawa polegająca na typowaniu swoich ulubionych kosmetyków i tym samym, typowaniu osób które zechciałyby wziąć udział w wyliczance.

Następujące zasady przekazała mi  KAMILA  - dziękuję Ci moja droga :-))))

- podaj 5 produktów kosmetycznych łącznie z nazwą firmy, 
które stosujesz wychodząc z domu, takie must have na wyjście 
(można dołączyć zdjęcie).
- utwórz osobny post na swoim blogu z kopią obrazka
 i informacją kto Cię otagował.
- przekaż zabawę i zasady 5 innym blogerkom.
 
Na  początek (oczywiście na krem) nakładam rozświetlacz.
Takie cudo, bez którego uważam swój makijaż za nieudany :-)
Używam Giorgio Armani. Jest perłowo-różowy i pięknie komponuje się z podkładem też Giorgio Armani Luminous Silk nr 5 bardzo jasny bo tak lubię :-) 
 

 
Lecimy dalej. 
Korektor. 
Od lat ten sam. Próbowałam różnych korektorów - wracam do niego więc trzymam się go i już. 
Yves Saint Laurent Touche Eclat nr 2.
Jasny bardzo, bardzo, ale niezwykle kremowy i nie osiada  w załamaniach i nie fajnie pachnie. Ale tylko przez moment.



Po korektorze czas na puder. 
Ten sam od lat.
Pięknie pachnie, jest delikatny, jasny i bardzo satynowy.
YSL Poudre Sur Mesure Natural Radians.
W środku z lusterkiem i pędzelkiem i tarką, która kamienny puder trze w proszek.



Hmm. Po pudrze - róż.
Mam taki bardzo różowy, błyszczący i mocny. 
Używam go bardzo, ale to bardzo delikatnie. Przy nim sprawdza się tak zwane muśnięcie.
Kosztuje grosze i jest świetny.
Róż z H&M


Skoro mowa o dziennym makijażu za cienie służy mi ten właśnie powyższy róż i rozświetlacz.
Następny krok to tusz do rzęs.
I tu niestety nie mam jednego , ale kilka.
Nie kupiłam tuszu od lat. Bazuję na próbkach firm tanich i drogich. Nie mam faworyta. Bo nie mam wymagań co do tuszu. Mam czarne i długie rzęsy więc potrzebuję je podkreślić i tyle.

Na koniec usta.
Stosuję tylko to. I też się usta pięknie błyszczą, a trzyma się dłużej niż nie jeden dobry błyszczyk. Już do kupienia w Polsce. Ten przywiozła mi moja przyjaciółka ze Stanów. Wow, ale zabrzmiało :-)))


Inne moje drogie blogerki Cacaovo, Schokolade, Kubek, Anula, Margo, Kameleon, Dag, Paula napiszcie dziewczyny u siebie czym się malujecie. 
Dziękuję i pozdrawiam
Polala

wtorek, 31 stycznia 2012

ŻYCZENIA, ŻYCZENIA DLA CÓRCI ŻYCZENIA :-))))))))


10 LAT !!!

A przecież wczoraj pędziliśmy do szpitala w nocy bo chyba zaczynałam rodzić. 
Tak przynajmniej mówiła mądra książka.
Później było nieco trudniej.
Mała depresja, stres i nieprzespane noce.
Dzisiaj jest najfajniej.
Mam córkę, z którą mogę pogadać (coraz częściej po babsku:-))
Jeździmy sobie na zakupy (takie babskie:-))
Łazienkę przed każdym wyjściem zajmujemy w tym samym celu (malowanie)
Zaczyna jej stopa mieć mój rozmiar!!! 
O matko!!!
Nie wiem tylko czy żal mi tej wielkiej stopy, czy moich butów :-)
Mam dziecko niezwykle delikatne, dziewczęce, sukienkowe....
Kochające potwory, strachy, górskie kolejki i inne ekstremalne wynalazki.
Dziewczynkę o jednym i niezmiennym marzeniu.
Super siostrę dla młodszej siostry.
Zdecydowaną i mądrą bestyjkę :-)
Kochanie nasze:
szczęśliwego życia,
dużo słodkich, delikatnych i miłych dni,
dużo ekstremalnych (pozytywnych) doznań,
spełniaj słońce nasze swoje marzenia,
miej dużo serdecznych ludzi wokół siebie,
zostań weterynarką i pomagaj w schronisku tak jak to sobie wymarzyłaś.
Na nas zawsze możesz liczyć i bardzo, bardzo cię kochamy
Mimik, Titik i Młodsza Siostra, i Fifu i patyczaki :-)))))))))))))))
Wszystkiego najlepszego!!!