piątek, 16 września 2011

PIERWSZE JESIENNE NASTROJE :-)

Całkiem zresztą miłe.
Lubię kiedy ogarnia mnie pierwszy jesienny chłodek. 
Pierwszy jesienny nastrój.
Marzę o cichym wieczorze, ciepłej herbacie, wrzosie za oknem. 
Mam ochotę na mój ukochany, wielki, szary sweter. Opatulam się pledem. 
Żyję jesiennymi kolekcajami ciuchów i kosmetyków.
Zrywam pierwsze winogrona. Takie słodkie. 
Uwielbiam.
Gotujemy kukurydzę, zajadamy się gruszkami, walczymy z ostatnimi muchami i komarami.
Siatki w oknach idą do góry.
Jesień!
Moja ulubiona pora roku.
Lubicie?
Polala


Od 2011-09-15 KUKURYDZA


Od 2011-09-15 KUKURYDZA

środa, 14 września 2011

NA WYBIEGU PREZENTUJE SIĘ...LOSZKA NR 48

Poznań.
Niedziela.
Bardzo ciepło.
Mieszczuchy suną na teren MTP.
Darmowy wstęp. 
2000 zwierząt. Targi rolnicze. Od królików przez nutrie, lisy, kury, kaczki, ślimaki, krowy i konie.
Zwierzaki ryczą.
Dzieciaki chcą być wszędzie. I wszędzie były. Utknęły w jednym miejscu na dłużej. Dłużej niż planowaliśmy. Wybieg dla świń! Pan o przemiłym glosie zachwalał walory każdej świni słowami " Szanowni państwo jurorzy na wybiegu prezentyuje się loszka o numerze ( i tu padał nr modelki) 48. Ogólna ocena 5, boczki 5, tłuszczyk, schabik..."
Loszki zdenerwowane do granic. Uciekały w tłum ludzi, do klatek, pod klatki, piszczały okropnie.
Nad całością pokazu czuwał pan, biegający za świnią. Po wybiegu.
Po emocjonujących wyborach chwilka w cieniu, a potem krowy. Karmelowe spodobały się najbardziej. Przemili i wstawieni ostro panowie rolnicy wpuścili mnie i siostry na zaplecze. Pozwolili głaskać krowy, karmić i fotografować. Młodsza siostra zakochana po uszy. W krowie, karmelowej rzecz jasna.
Przemiły dzień, zakończony obiadem w Credo i właściwie niedziela się skończyła. 
W samochodzie jeszcze pachniało nam całym polagrowskim inwentarzem :-)
Lubicie takie spontaniczne wypady?
Zorganizowane niedziele?
Polala


Wejście na targi.
Od POLAGRA
Plan działania :-)

Od POLAGRA


Od POLAGRA

Były gigantyczne! Miały gigantyczne uszy! Takich wielkich królików nie widziałam.
Od POLAGRA

Nutria. Podobna do szczura. szczególnie ogon. Szczurowaty.
Od POLAGRA

Te konie zaglądały do siebie, a właściwie to się całowały ponad ścianą boksu.
Od POLAGRA
Fryzury konie miały przeróżne.

Od POLAGRA

Ten był przepiękny.
Od POLAGRA



Od POLAGRA

Kurze nóżki.
Od POLAGRA


Od POLAGRA

Lis miał niezwykły kolor futra, nosa, oczu.
Od POLAGRA
Siostry zapatrzone na świński wybieg.

Od POLAGRA

Na wybiegu.
Od POLAGRA


Od POLAGRA


Od POLAGRA

Rolnik i młodsza siostra. Pierwsze przymiarki do głaskania krowy.
Od POLAGRA

No i udało się. Właśnie o takiej karmelowej od niedzieli marzy młodsza siostra
Od POLAGRA

poniedziałek, 12 września 2011

O MŁOTKU, ŚRUBOKRĘCIE, WIERTARCE I PUSTAKACH.

Tymi właśnie "sprzętami" siostry zajęte były w sobotę od południa do wieczora!
Ciężko było je zapędzić do ulubionego ogniska na smażenie ukochanych kiełbasek i chlebka.
Utonęły. Zostały pochłonięte przez męskie zabawki.
Tata dał siostrom dwa olbrzymie pustaki w kolorze białym. Opony do siedzenia. 
Śrubokręt do czego tam chcą. O młotku nie wspominam. 
Wiertarka z fachowo dobranym wiertłem w rozmiarze 5 (cokolwiek to nie znaczy) na wolnych obrotach :-) robiła dziurę za dziurą. 
Pył wydmuchiwany z otworów unosił się nad ogrodem i osiadał na twarzach i włosach sióstr. Reszta dzieła doprawiona kolorową kredą. 
Zabawa na całego.
Robicie czasami takie zupełnie niespodziewane zabawy dzieciakom? Takie o jakich pojęcia nie mają, a potem bawią się i bawią i bawią i...jest spokój :-)
Polala


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA


Od WIERTARKA