sobota, 8 października 2011

KAMELEON AND POLALA

Pamiętacie sklepik z dyniami sióstr?
Kilka dni temu przyszedl mail z zamówieniem na te właśnie.
Zdziwienie moje było ogromne.
Ale udało się interes ubić.
Sprzedające (czytaj siostry) zostały dowiezione do kupca (czytaj KAMELEON kameleoniada.blogspot.com/)
I tak oto transakcja została zawarta, dynie pojechały 50 km od miejsca zamieszkania, a dla mnie kolejna blogująca dziewczyna nie jest anonimowa :-)
Poznałam też chłopca, który mimo choroby, antybiotyku i ogólnego osłabienia był niezwykle żywy, radosny i potrafił zainteresować siostry i zaabsorbować całkowicie.
Krótki posiłek, szybka rozmowa i wiem, że Kameleon to fajna dziewczyna, z którą rozmowa to przyjemność i mam wrażenie, że gdybyśmy były same i nie spieszyły się do swoich spraw chyba byśmy przegadały kilka godzin.
Dziękuję KAMELEON, miło było mi Ciebie poznać.
Będę się rozglądać za Tobą, za fioletową kurtką  i małym rezolutnym chłopcem :-)
Polala

Od SKLEP Z DYNIAMI

czwartek, 6 października 2011

WARIACJE NA TEMAT DYMU

Paliłam dzisiaj. 
Suche gałęzie. Suche mikołajki. 
Suche kwiaty. Dorzuciłam kwiaty lawendy.
Ładnie pachniało. Ładnie wyglądało.
Lubię ogień. Lubię grzebać w ognisku. 
Bawić się ogniem. Poprawiać drwa w kominku.
Dorzucać do ognia. 
Palić papiery. 
Wydaje mi się, że wszyscy to lubią.
Polala


Od 2011-10-06 DYM


Od 2011-10-06 DYM


Od 2011-10-06 DYM


Od 2011-10-06 DYM


Od 2011-10-06 DYM


Od 2011-10-06 DYM


Od 2011-10-06 DYM

A później ognisko zgasło. Wiatr rozwiał dym. I zrobiło się tak "czysto"
Od 2011-10-06 DYM

wtorek, 4 października 2011

MOJA DROGA PRZYJACIÓŁKO...

Niech ci ta gorzka czekolada życie osłodzi!
Podobno najlepsza na wszelkie smutki :-)
I różę dorzucam. 
Niech Ci pachnie do tej gorzkiej slodkości. 
Nawet w cukierni myślę o Tobie. 
Musiałam kupić coś dla Ciebie.
Ściskam mocno.
Ewa

Taka przesyłka dzisiaj do mnie dotarła :-)

I jak Cię tu nie kochać?
Dziękuję.
Wsparcie Ty moje wielkie.
Kocham Cię Moja Droga Przyjaciołko
Polala


Od Kolaże

niedziela, 2 października 2011

SKLEP Z DYNIAMI

Pamiętacie jak pisałam o imieninach sióstr?
Pewnie tak :-)
Impreaz dla dzieciaków odbyła się. A jakże.
Było głośno, gorąco, brudno i wszystko zostało zjedzone ze smakiem :-)
Ale dzisiaj odbyła się druga impreza imieninowa :-)
Zjechaly się babcie i dziadkowie. Chrzestny młodszej siostry. Chrzestna starszej siostry. Wszyscy z żonami, mężami, dziećmi i ...i koniec.
Narodu od groma!
I teraz małe wyjaśnienie.
Na wiosnę siostry zasadziły każda po 5 ziarenek dyni ozdobnej. Na dzień dzisiejszy dynie zarosły pół ogrodu! Obrodziły jak szalone.
Wracam do imienin :-)
Owocu pracy marnować nie należy. Więc starsza siostra zabrała karton, sekator i poszła owe dynie zrywać. Za pół godziny pierwsz klientka w postaci sąsiadki kupowała dynie :-)
Starsza siostra sama po nią poszła, wyceniła towar, zapakowała do reklamówki, i tak jej sie spodobało, że z tabuna gości bez dyni  nie wyszedł nikt. Nic za darmo. Wszyscy płacili. Towar schodził jak ciepłe bułki. 
Zyski policzone. Ciekawe tylko czy wszystkim dynie były potrzebne?
Młodszej było żal (nawet) sprzedawać, postawiła na kolejne senne popołudnie w hamaku, ale później pożałowała żalu i jutro też rozpoczyna akcję dynia!
Byłam zaskoczona operatywnością starszej siostry :-)
Polala

Rozrosły się jak szalone, ale tez dbały o nie siostry jak mogły.
Od SKLEP Z DYNIAMI

Jeszcze są kwiaty, czy to znaczy, że jeszcze coś z nich wyrośnie?
Od SKLEP Z DYNIAMI

Wśród plątaniny pędów same cuda.
Od SKLEP Z DYNIAMI


Od SKLEP Z DYNIAMI

Sekator w dłoń.
Od SKLEP Z DYNIAMI


Od SKLEP Z DYNIAMI

Jest. Pierwsza ścięta.
Od SKLEP Z DYNIAMI

Ceny nie były wygórowane.
Od SKLEP Z DYNIAMI


Od SKLEP Z DYNIAMI


Od SKLEP Z DYNIAMI


Od SKLEP Z DYNIAMI


Od SKLEP Z DYNIAMI


Od SKLEP Z DYNIAMI
Zyski policzone. To był udany dzień :-)
  

Od SKLEP Z DYNIAMI
I