Bardzo dziękuję za przemiłe życzenia powrotu do normalności.
Za telefony i maile.
Żyję teraz między ksero, urzędami wszelkimi, sądami, adwokatami, wnioskami, pismami, znaczkami.
Z pocztą jestem już za pan brat.
Uwierzcie, że można przeżyć. Wszystko.Walący się świat. Problemy.
Wszystko jeszcze trwa. Szybko się nie skończy.
Ale stać mnie czasami na żart. Uśmiech.
Wieczory są najtrudniejsze.
Od tygodnia mam zdjęcie, które jest na moim pulpicie.
Bardzo mi się podoba.
To młodsza siostra w Biskupinie.
Lubię je bardzo :-)
Polala
Od LENIWA SOBOTA |
bardzo spokojny koń :-) duzo spokoju w nim :-)
OdpowiedzUsuńMIESZKANIEC, to trafne co napisałeś. Nie umiałam tego konia opisać. Ale tak. ma w sobie spokój.
OdpowiedzUsuńuwielbiam konie...a ten na Twoim zdjeciu jest wyjatkowy:)
OdpowiedzUsuńSCHOKOLADE, ja też je uwielbiam.
OdpowiedzUsuńKoń najlepszym przyjacielem człowieka jest :-)
OdpowiedzUsuńPolalu, ganiaj, załatwiaj. W końcu będzie PO!Ściskam mocno :-)
super to zdjecie, nie wiem co sie wydarzyło, ale z całego serca zycze poprawy, dobrze ze potrafisz znalezc w sobie troche optymizmu , bo to znaczy ze jest nadzieja, a poki ona jest chocby najmniejsza to szanse na "bedzie dobrze" sa ogromne (btw nie bredze - wiem co mowie :))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńfaktycznie u Ciebie tez konik dzisiaj...cudny,spokojny,wyciszony,czego i Tobie teraz zycze
OdpowiedzUsuńtak to jest,cos sie u nas sypie,a swiat jakby nigdy nic idzie swoim torem,slonce tak samo swieci,wieje wiatr,a my pytamy -jak to???
a wlasnie tak,zycie....kolem sie toczy:) bedzie tylko lepiej!
pozdrawiam cieplo i usciski przesylam!!
zdjecie jest niesamowite,ma tyle pozytywnej energii!
spokój i mega pozytywne emocje biją od tego zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńOh cudowne zdjęcie! Kocham konie, uwielbiam je obserwować, ten tutaj ma niesamowitą maść.
OdpowiedzUsuńTen koń przyniesie Ci szczęście i spokój. Jestem pewna , ze szybko się wszystko ustabilizuje. Trzymamy kciuki. Reszta w poczcie. Zdjęcie fantastyczne i promieniujące spokojem !!Super!!
OdpowiedzUsuńLENKA, bardzo chcę żeby było PO. Dziękuje Ci. Bardzo ;-)
OdpowiedzUsuńKAFFIARKA, jakie tam brednie. Nic takiego nie widzę. Ale każde takie słowo, zdanie teraz dla mnie jest na wagę złota.
EDITA, no właśnie wszystko normalnie. Ja gorąco wierzę, że lepiej być musi, ale początek zawsze najgorszy.
ZATRZYMAJCZASCHOCNACHWILĘ, spokój prawda?
ANULA, maść niezwykła. Ale robiąc zdjęcie nie zwróciłam na to uwagi. Pozdrawiam.
ESSI, kochana jesteś juz wchodzę na skrzynkę :-)
OdpowiedzUsuńWidać między nimi chemię ;-))
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że lubisz to zdjęcie:-) Ja się boję dużych zwierząt. Myślę jednak, że wszystkie lęki należy oswajać. Trzymam kciuki, zeby wszystko było dobrze u Ciebie.
OdpowiedzUsuńŚciskam :**
OdpowiedzUsuńno, no fajowe jaki piękny ten kolor szary na tym koniu:-)
OdpowiedzUsuńDAG, chemia powiadasz?
OdpowiedzUsuńFaktycznie :-)
KAMELEONA, ja też się boję dużych zwierząt, i mam dziwny niepokój jak siostry z beztroską do taki podchodzą.
Ale to chyba przywilej każdej mamy :-)
MARGO, :-))))
BALBINA, niezwykły ten szary. o prawda :-)
Zajrzyj do mnie. Mam coś specjalnego dla Ciebie !!!
OdpowiedzUsuńmagiczne...
OdpowiedzUsuńKoń to zwierze niezwykłe, trochę jakby nie z tego świata...ten "Twój" piękny jest. Siła spokoju.
OdpowiedzUsuńDasz radę.
Pozdrawiam
Zajrzyj na mojego bloga!
OdpowiedzUsuńESSI, zaraz zaglądam. Kochana jesteś.
OdpowiedzUsuńMAJA, :-)
PAULA, ma spokój, faktycznie. A w to danie rady zaczynam wierzyć mocniej i mocniej :-)
Bardzo przystojny konik. Trzymaj się, dziewczyno!!!
OdpowiedzUsuńGOSIAMAIK, trzymam się. Dziękuję ci :-)
OdpowiedzUsuńzdjęcie piękne
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że już lepiej u Ciebie.. zmartwił mnie ten post