środa, 14 września 2011

NA WYBIEGU PREZENTUJE SIĘ...LOSZKA NR 48

Poznań.
Niedziela.
Bardzo ciepło.
Mieszczuchy suną na teren MTP.
Darmowy wstęp. 
2000 zwierząt. Targi rolnicze. Od królików przez nutrie, lisy, kury, kaczki, ślimaki, krowy i konie.
Zwierzaki ryczą.
Dzieciaki chcą być wszędzie. I wszędzie były. Utknęły w jednym miejscu na dłużej. Dłużej niż planowaliśmy. Wybieg dla świń! Pan o przemiłym glosie zachwalał walory każdej świni słowami " Szanowni państwo jurorzy na wybiegu prezentyuje się loszka o numerze ( i tu padał nr modelki) 48. Ogólna ocena 5, boczki 5, tłuszczyk, schabik..."
Loszki zdenerwowane do granic. Uciekały w tłum ludzi, do klatek, pod klatki, piszczały okropnie.
Nad całością pokazu czuwał pan, biegający za świnią. Po wybiegu.
Po emocjonujących wyborach chwilka w cieniu, a potem krowy. Karmelowe spodobały się najbardziej. Przemili i wstawieni ostro panowie rolnicy wpuścili mnie i siostry na zaplecze. Pozwolili głaskać krowy, karmić i fotografować. Młodsza siostra zakochana po uszy. W krowie, karmelowej rzecz jasna.
Przemiły dzień, zakończony obiadem w Credo i właściwie niedziela się skończyła. 
W samochodzie jeszcze pachniało nam całym polagrowskim inwentarzem :-)
Lubicie takie spontaniczne wypady?
Zorganizowane niedziele?
Polala


Wejście na targi.
Od POLAGRA
Plan działania :-)

Od POLAGRA


Od POLAGRA

Były gigantyczne! Miały gigantyczne uszy! Takich wielkich królików nie widziałam.
Od POLAGRA

Nutria. Podobna do szczura. szczególnie ogon. Szczurowaty.
Od POLAGRA

Te konie zaglądały do siebie, a właściwie to się całowały ponad ścianą boksu.
Od POLAGRA
Fryzury konie miały przeróżne.

Od POLAGRA

Ten był przepiękny.
Od POLAGRA



Od POLAGRA

Kurze nóżki.
Od POLAGRA


Od POLAGRA

Lis miał niezwykły kolor futra, nosa, oczu.
Od POLAGRA
Siostry zapatrzone na świński wybieg.

Od POLAGRA

Na wybiegu.
Od POLAGRA


Od POLAGRA


Od POLAGRA

Rolnik i młodsza siostra. Pierwsze przymiarki do głaskania krowy.
Od POLAGRA

No i udało się. Właśnie o takiej karmelowej od niedzieli marzy młodsza siostra
Od POLAGRA

14 komentarzy:

  1. Nie masz wyjścia, chyba będziesz krowę nabywać, albo świnkę taką śliczną :)
    Mi najbardziej z tego towarzystwa spodobał się koń, cudowny.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. TALIBRA, moje oko choć nie wprawione również urodę konia dostrzega.
    Krowę lub świnkę?
    Daję sobie duuuużo czasu na zastanowienie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Polala, jakie tam chude "dupeczki" pokazałaś...;)
    ja tez bym tę krowę pogłaskała... A te koguty...
    Ale mieliście wspaniałą wyprawę!

    OdpowiedzUsuń
  4. z opisu wyboru miss padłam ze śmiechu

    OdpowiedzUsuń
  5. Pola błagam wyłącz tą weryfikacje obrazkową, to wpisywanie cudacznych słówek mnie wykańcza :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ożeszwmordę, czyżbym przegapiła targi? Gapa? ze mnie gapa, no cozano!

    OdpowiedzUsuń
  7. Biedne zwierzaki.Pewnie były nieziemsko zestresowane. To co następnym razem przyjechać z cielakiem??? Hi hi hi!! A takie niedziele niezaplanowane i spontaniczne są najlepsze. Często z nich korzystamy!!

    OdpowiedzUsuń
  8. faaaajnie:) i wsia zapachnialo;)
    cudne zdjecia,zwierzeta sliczne,lis najbardziej mi sie podoba,tylko,ze ...taki smutny jakis
    no a pokaz modelek -super! hahahah

    OdpowiedzUsuń
  9. świetna wyprawa ! nie lubię planować na długo przed, wolę zrobić coś ad hoc, spontanicznie, bez wcześniejszego planu - życie mnie tego nauczyło, żeby nie organizować sobie życie na zapas ! pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Obawiam się, że z takiej wystawy nie udałoby nam się wyjść bez kozy, lisa tudzież prosiaczka. Starsza Siostra byłaby zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  11. EWELAJNA, no chude. Teraz już wiem, że dobra krowa taka właśnie jest :-)

    BALBINA, jak? jak wyłączyć te obrazki?

    MARGO, w mordę w mordę. Było, minęło, koszulki śmierdzą w koszu na pranie :-)

    ESSI, cielaka? Konia, takiego wiesz...holenderskiego!
    Wypad był cudny.

    EDITA, lis albo zmęczony tłumem i temperaturą, albo naćpany?

    EWAMAISON, spontanicznie jest najfajniej, bi nie zdążysz wyobrazić sobie czego oczekujesz po danym wyjeździe i dlatego wszystko cieszy :-)

    EWA, ME do kompletu lub CHRUM?
    Starsza siostra wiem. Pełen zachwyt.
    Ale główna zainteresowana czyli mała M?
    no nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  12. Też o Polagrę zahaczyłam, ale służbowo i nie o zwierzyniec:-( A szkoda, bo Młody miałby radochę. Ach ten czas, to zabieganie... Piękna relacja.

    OdpowiedzUsuń
  13. sporo tych zwierząt, ale jak to w Poznaniu, tam musi być wszystkiego dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. KAMELEON, służbowo?
    Kiedyś pracowałam na targach. bywałam służbowo.
    Teraz dla rozrywki :-)

    MAGDALENA, to prawda.
    Ale z drugiej strony wystawiła się cała Polska :-)

    OdpowiedzUsuń