Pierwsze skojarzenie - rośliny. Więc żeby nie było banalnie dziś na tapecie drzwi wejściowe do mojego domu, dwa sąsiadujące domy z zielonym dachem i zielonym tynkiem, orzeszki pistacjowe (moje najulubieńsze z ulubionych), jajko już przygotowane przez siostry na Wielkanoc! Znalazłam też dwa kieliszki mojej babci. Zielone i fajne. Roślinkę rzucam bo roślinka być musi. Zielono mi. Czego życzę i wam.
Polala
Literka A wyhaftowana przez starszą siostrę z pomocą babci.
Piaskownica sióstr. Tam zawsze trwa sezon :-)
Takie trzy elementy zdobią nasze drzwi wejściowe. Zielone drzwi :-)
kieliszki babci
Ulubione orzeszki i ulubiona herbata.
fantastycznie!
OdpowiedzUsuńa zielone kieliszki babcine mają moc :)
też mam zielone po babci :) jaki kolor jutro? :)
Euforka, kieliszki mają moc faktyczną kiedy znajduje się w nich jakiś słodki likier :-) Na jutro ciągnie mnie do różu. Co sądzisz?
OdpowiedzUsuńZamarznięte gałązki - cudne. Czekam na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńjaka juz sie pojawiaja :-)
OdpowiedzUsuńEwa, ja też z utęsknieniem. Całe cyprysy od strony garażu pokryte są lodem :-)
OdpowiedzUsuńMieszkaniec, siostry zawsze z wyprzedzeniem robią co mogą.
OdpowiedzUsuńZimą jajka wielkanocne, często już pod koniec lata mamy pierwsze listy do Św. Mikołaja :-)