Smutno.
Rozległy zawał serca.
Śpiączka.
Długa 40-sto minutowa reanimacja.
Krążenie.
Ciśnienie.
To słowa, którymi obracamy od ostatnich kilku dni.
Wszyscy.
Cała rodzina.
Wszystkim jest ciężko.
Nasz tata.
Czekamy.
Z nadzieją, którą odbierają nam lekarze.
Codziennie odbierają.
Polala
Od Kolaże |
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńoj,DUZO DUZO ZDROWKA zycze Waszemu tacie...trzymam kciuki!
Usuńtule mocno,mocno
Trzymaj się mocno, dużo, dużo siły życzę Wam i Twojemu Tacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
to bardzo ciężki czas, byłam na miejscu Twojego taty, moja córka żegnała się ze mną, ale jestem...
OdpowiedzUsuńNikt nikomu nie jest w stanie zabrać nadziei. Trzymajcie się, posyłam swój optymizm:)
dużo zdrowia i nadziei, zaciskam kciuki i posyłam pozytywne myśli.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się wszyscy. Wierzę, że Tato i Dziadek da radę.
OdpowiedzUsuńkurcze...trzymajcie się wszyscy dzielnie ! nigdy nie wiem co w takich chwilać trzeba powiedzieć bo słowa wydają się tak małe...pozdrawiam Cię i wierzę, że Twój tata wyjdzie z tego obronną ręką. ewa
OdpowiedzUsuńSciskam Cie mocno ! Powrotu do zdrowia zycze! Przeciez istnieja cuda !
OdpowiedzUsuńOjej, współczuję... Trzymajcie się mocno! Dużo siły Wam życzę.
OdpowiedzUsuńWspółczuję bardzo, trzymaj się.
OdpowiedzUsuńLekarze czasem się mylą, nie wolno odbierać nadziei, trzymajcie się mocno i ciepło
OdpowiedzUsuńWspółczuję, wierzę jednak, że będzie dobrze. Musi być!
OdpowiedzUsuńBądź dzielna i jak się chcesz wygadać, pisz śmiało!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żeby było dobrze!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno na odległość. Nic więcej nie mogę...
OdpowiedzUsuńSciskam Was mocno. Modle sie.
OdpowiedzUsuńPola bije się z podobnymi myślami od dwóch lat...
OdpowiedzUsuń...bądź dzielna...Bóg nigdy nie daje na nasze ramiona więcej, niż zdołalibyśmy unieść...
Dziadku Adamie walcz!
Przykro mi :(
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się i nie traćcie nadziei!
Zdrowia, a dla Was nadziei i wiary!
Myślę o Was!
Siły i wiary.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, bardzo Wam dziękuję.
OdpowiedzUsuńWłaściwie pozostała nam już tylko modlitwa.
Nie jest dobrze, ale podnosimy się powoli i ...cóż, życie toczy się dalej.
Wspaniałe jest to, że wszyscy znajdują czas, wspierają się, spotykają, radzą, rozmawiają, wycierają łzy, dzwonią do siebie, przytulają.
Będę informować o stanie taty.
Dziękuję jeszcze raz za wszystkie słowa.
Pozdrawiam
Polala
Zawsze jest nadzieja, jakiekolwiek nie byłyby prognozy i diagnozy lekarskie.
OdpowiedzUsuńGłaski dla Was i dobre myśli
OdpowiedzUsuńPolala przesyłam ciepłe myśli dla Twojego taty i pamiętam w modlitwie
OdpowiedzUsuńPolu, wszystko musi być dobrze. Będę myślała i trzymała kciuki.
OdpowiedzUsuń