środa, 6 kwietnia 2011

MOJE PIEKNE, NOWE BUTY!

Kupiłam je!! 
Nie spałam od soboty, myślałam, analizowałam, śniłam i właściwie w głowie siedziały mi szpilki w kolorze nude. We wtorek podjęłam decyzję - jadę i kupuję! Na pytanie czy jest 38 rozmiar pani od razu odpowiedziała, że nie ma już w ogóle tych butów bo w Poznaniu ich mało i wszystkie zeszły. Wyobrażacie sobie moją minę? Cały ubiór dopasowany do butów legł w gruzach :-( Musiałam mieć nietęgą minę bo pani wycofała się natychmiast z wcześniej wypowiedzianych słów. Buty były i pasowały. Miód na serce, buty do kartona i do domu. Dzisiaj małe modelki mierzyły je na wszystkie strony. Same układały kompozycję i same pozowały. Ja tylko pstrykałam. Prawda, że buty fajne?
Polala
ps. dzisiaj biegłam, przepisowe pół godziny, idzie coraz lepiej chociaż mąż twierdzi że jeszcze jeden tydzień będą interwały 2 minuty bieg 3 marsz.
Pozdrawiam







18 komentarzy:

  1. Butki bajerek :-) zakochałam się od pierwszego wejrzenia...

    OdpowiedzUsuń
  2. minimaLenka ja też je pokochałam od razu tylko jak jakaś durna nie kupiłam w sobotę. Pewnie się domyślasz co przeżywałam przez te kilka dni. Uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. Bossskie są! Czekałam na ten wpis. Cud malina, jak mawia Młodsza Siostra.

    OdpowiedzUsuń
  4. No cudnie,że takie bosssskie, a do tego jeszcze wyyyyyyyygodne :-) Kocham je.

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest przecież miniatura skoczni Adama Małysza.
    Ale teraz podałaś, buty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie, błagam! Nie dość, że piękne to jeszcze wygodne :-( i nie są moje! Buuuuu

    OdpowiedzUsuń
  7. Wojciech, mini czy nie mini skocznia nogi wyglądają zabójczo bo ciągną się jak skok Małysza :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. minimaLenka, są, są chyba dlatego je kupiłam. Wreszcie śpię spokojnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Karmi, kolor rzeczywiście jest jaśniejszy. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne! takich szukałam,takie sobie wymarzyłam, kupiłam inne bo nie znalazłam ale takie też bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Euforka i właśnie z takimi najnormalniejszymi jest problem. Ja też swoje zeszłam zanim je znalazłam. Jak tata?

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam szpilki :)

    bieganie to nie dla mnie, nie mam czasu rano :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Magdalena, ja chyba też polubię szpilki.
    A na pocieszenie powiem, że im bliżej wieczora tym bardziej jestem śpiąca. Ostatnio biję rekordy we wczesnym chodzeniu spać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Seksowne, podoba mi się ta blaszka przy obcasie.
    Tylko ten obcas, niestety nie dla mnie. Choć wymarzony.

    OdpowiedzUsuń
  15. Aga, To mój pierwszy taaaaki obcas. Mam nadzieję, że się w nich nie wywalę :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. No nie tak znowu pierwszy . Ja pamiętam też takie wysokie tylko ździebko inny model. To na komunię, czy tak ogólnie dla poprawienia nastroju? :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na komunię :-), ale oczywiście nastrój poprawiły, że ho ho/

    OdpowiedzUsuń