Co się plącze w głowach dzieci, nie wiadomo.
Jasne, że są tacy co to im się zdaje, że dzieci własne, jak własną kieszeń znają.
Nie, nie i jeszcze raz nie.
Nie znacie!!!
Tego co się kryje w szufladach, pod szafkami, w tajnych schowkach i Bóg wie gdzie - nie wie nikt.
Nawet pod biurkiem, gdzie ostatnio córka druga uwielbia przesiadywać.
Myślę, może choroba sieroca, lub jakieś odtrącenie czego objawem jest właśnie chowanie się pod biurkiem.
Nic bardziej mylnego.
Dzisiaj w ramach remontu biurka córek musiały być odsunięte i oto co nam się wyłoniło.
Uwaga zdjęcie nr 1
Ok, wiem, lalka tam siedzi. Córki mają równe (jak wiele rzeczy). Trzeba ją przesunąć, bo remont i dojście potrzebne.
Aha, zdjęcie nr 2 - zdjęcie spodziewanego przedmiotu pod arkuszem.
Drodzy moi, uwaga.
Zdjęcie nr 3 - zdjęcie przedmiotu pod arkuszem.
Proszę notować natychmiastowe skojarzenia :-)
No i co?
Wybuch śmiechu i głupia chichrawka trzyma mnie do teraz.
Mąż ma już zdjęcie lalki na pulpicie i na tapecie w telefonie :-)
Nie wiecie czym was dzieciaki zaskoczą.
Ja już myśłałm, że u nas fajne, dziecięce wybryki to już chyba nie.
O jakżesz się myliłam.
Polala
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj tam! Po prostu Barbie chciała być ruda, bo wie, że to modny kolor w tym sezonie :)
OdpowiedzUsuńA te oczy? :-)))))))))))))))
Usuńproba soczewek?
UsuńNie wiem, ale koszmarnie to wygląda ;-)
Usuńło matko..hihihihihi...
OdpowiedzUsuńA może Córki przyuczenie do zawodu? Może planuje być fryzjerką lub kosmetyczką? Albo otworzyć własne spa?
Może to w sumie lepiej że ćwiczy na lalce...8)
Ale wiesz, że masz chyba rację.
UsuńNajpierw sobie włosy podcięła, teraz przefarbowała lakę.
Może fryzjerka? :-))))
farbe trzeba wyprobowac przed uzyciem,inaczej moga wyjsc zielone wlosy jak w przypadku Ani z Zielonego Wzgorza:P
OdpowiedzUsuń:-))))))))))))))))))))
UsuńZielone to ona ma warkoczyki :-))))))))))))))))
zombi?
OdpowiedzUsuńno ale słuchaj, co za talent! niepotrzebny kurs makijażu i charakteryzacji! lalka jest upiorna, mam nadzieję, że mi się nie przyśni :D
OdpowiedzUsuńEwidentnie ciągnie Twoją córkę do fryzjerstwa bądź robienia makijażu :-))
OdpowiedzUsuńMnie w pierwszej chwili skojarzyła się ta lalka po metamorfozie z laleczką Chucky ;-)
Nie chcesz dziewczynom kupować Monster High, to muszą sobie jakoś same radzić :) Uściski z Cypru moja kochana Przyjaciółko!
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że Barbi przebrała się na Halloween ot i cała tajemnica :)
OdpowiedzUsuńMamo, no co? Dzieci rosną i eksperymentują ...
OdpowiedzUsuńdobrze ,że to metamorfozy tylko na lalce... bo za kilka lat , kto wie... ;)))
Ja sądzę, ze może będzie w przyszłości wizażystką filmową i będzie dbała o projektowanie najokropniejszych masek i filmowych makijaży.A może będzie reżyserem i zaspokoi swoimi filmami najbardziej wyszukane gusta wielbicieli horroru. Hi Hi!!!
OdpowiedzUsuń:) ależ metamorfoza :), ciesz się, że na Tobie nie trenuje :)
OdpowiedzUsuńHej Polalko! Gdzie się podziewasz?
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że lalka nie ściga Was po domu jak Chucky;-)?
Dziewczyny, lalka wymyta, sprawa zamknięta.
OdpowiedzUsuńNiezłe macie pomysły na wytłumaczenie tak durnego wyczynu :-)))))