wtorek, 5 czerwca 2012

CZEGO WIDZOWIE NIE WIDZIELI :-)))

Powiem krótko.
Najlepsze zawsze jest niewidoczne :-)
Tak było wczoraj w szkole na przedstawieniu kukiełkowo - aktorskim.
Młodsza siostra była dwoma kukiełkami, a ja fotografowałam.
Wiem, zdjęcia średnie.
Niemniej aparat był moją przepustką do wejścia za kurtynę.
Ubaw po pachy :-)
Dzieciaki leżą na plecach z rękoma pod głową czekając na swoją kolej, naśladują inne dzieciaki, gubią kukiełki lub się nimi leją. 
Są też znudzeni "kukający" na widownię. 
Był jeden przysypiający i dwoje schowanych w kąciku.
No przecież nie ma nic lepszego niż takie właśnie przedstawienia.
Mała łapka wystająca znad kurtyny sięgająca po mikrofon, wystające głowy.
No cudnie wręcz.
Zapraszam na Dr. Dolitle.
Polala

 Oj można się było znudzić czekaniem na występ. Lub przysnąć :-)

 Widownia widziała ukrytych aktorów :-)))




 Głowy wystające znad kutyny. Boskie :-)
 Twarze wystające pomiędzy. Też boskie :-)


17 komentarzy:

  1. Chociażby dzieciom coś nie wychodziło, chociażby popełniały błędy, to i tak to jest dla nich zabawa, a dla Rodziców radość. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnym jesteś reporterem zakulisowym :))
    podoba mi się ;)
    pa maja

    OdpowiedzUsuń
  3. Maja, takie cuda pouczają to fakt :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hi hi. Tak to wyglądają sprawy zakulisowe!!

    OdpowiedzUsuń
  5. jako dziecko uwielbiałam robić takie teatrzyki:-) Łza się w oku...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka frajda! :)
    Dzieciaki się starały i to jest najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i właśnie w tym całym staraniu są cudne:-)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Bardzo.
      I chcę żeby już nie rosły i cały czas robiły tylko takie urocze rzeczy ;-)

      Usuń
  8. Chyba sobie zazdrościmy :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. UWIELBIAM dzieci,ich wystepy...to ze sie niczym nie przejmuja:)

    OdpowiedzUsuń