Dzisiaj zostałam nagrodzona.
Przez mojego męża.
Pucharem!!!
Imiennym!!!
Zupełnie niespodziewanie!!!
Popłakałam się ze wzruszenia.
Nie wiedziałam, że to wyczyn wart takiej nagrody!!!
Kochanie. Dziękuję.
Tylko Ty mogłeś mieć taaaaki pomysł.
Tylko dzięki Tobie płaczę to ze śmiechu to ze wzruszenia.
Pamiętacie jak TUTAJ pisałam o tym, że zaczynam biegać?
Biegam.
Cały czas.
Wieje, nie wieje. Gorąco, zimno.
Buty w coraz gorszym stanie.
Trwam w swoim postanowieniu i biegam.
Polala
Gratuluję Ci wytrwałości! No i cudownego męża to niesamowity gest z jego strony, rozczulił mnie!
OdpowiedzUsuńANULA, mnie też rozczulił.
OdpowiedzUsuńAle taki właśnie jest :-)
Gratuluję! kocha!
OdpowiedzUsuńMARGO, się wie :-)
OdpowiedzUsuńdziecko kochane jestem z Ciebie dumna :))
OdpowiedzUsuńMAJA, dziękuję Ci dziecko kochane :-))
OdpowiedzUsuńserdecznie Ci gratuluję wytrwałości i męża - to jest piękne, umiejętnie przekazał, że jest z Ciebie dumny i dał świadectwo temu, że zauważa co się w waszym życiu dzieje i że Cię kocha. pozdrawiam Cię, ewa
OdpowiedzUsuńPodziwiwm i trzymam kciuki! Męża zazdroszczę:-)
OdpowiedzUsuńMąż ma fantazję :-)) Życzę Ci dalszej wytrwałości w bieganiu :-)
OdpowiedzUsuńEWAMAISON, wiesz, że wszystko co napisałaś to prawda :-) Zaskoczył mnie i naprawdę uważa, że wielki to wyczyn i wspiera i ...po prostu miło :-)
OdpowiedzUsuńKAMELEON, trzymaj, bo chce mi się jeszcze bardziej :-)
DAG, dzięki. Już mąż się postara żebym nie przerwała biegania :-)))
wielkie gratulacje z powodu wyjątkowej nagrody
OdpowiedzUsuńTaki mąż to skarb ;) Przyłączam się do gratulacji!
OdpowiedzUsuńLASCHE, dziękuje :-)
OdpowiedzUsuńEWUNIA, skarb nad skarby :-)))) Sama wiesz :-)
no brawo :-) ja nie mam siły zacząć biegać :-) a mąż - o rany! chyba mojego wyśle mu na nauki :-)
OdpowiedzUsuńSuper wyróżnienie!!!Wspaniale , ze biegasz . Niestety ja nie!!!
OdpowiedzUsuńJejuniu..., cudo! Niesamowity ten Pan Mąż...! Polala i ja GRATULUJĘ!
OdpowiedzUsuńLENKA, wyślij.
OdpowiedzUsuńI zacznij biegać. To bardzo przyjemne :-)
ESSI, Ty jeździsz na rowerze.
I schudłaś i dobrze wyglądasz. Ale to rodzinne :-)
EWELAJNA, dziękuję. Przyjmuję z pokorą.
A Pan Mąż jest wspaniały :-) Serio :-)))))