piątek, 25 listopada 2011

KRÓTKI, SZYBKI, DŁUGI TYDZIEŃ

Tak mi się zdawałao, że ten tydzień przeleciał jak szalony.
Ale miałam takie chwile kiedy dłużył się niemiłosiernie.
W mojej pracy szczyt sezonu. Dzieje się. Oj dzieje.
Dzisiaj rano śnieg, woda kapiąca z kranu w ogrodzie utworzyła stalaktyt.
W środę pierwsze prezentowe zakupy.
Tradycyjnie Empik zajął nas na długie godziny (szkoda, że wtedy czas nie zwolnił).
Właściwie tydzień pod hasłem zimy, pracy i świąt.

A mnie przy porannej kawie z perspektywą kolejnego (ostatniego) dnia wytężonej pracy, ze zmarzniętym nosem i rękoma zamarzyła się zielona trawka, beztroska, ciepło i wakacje.
Oj poleżałabym sobie z książką na trawie wiosennej, obok kosza picknikowego. 
Tak na luzie. Chociaż jeden dzień :-)
I wygrzać mi się trzeba. 
Słonecznie nie kominkowo.

Udanego weekendu.
Jak przygotowania świąteczne?
Polala





21 komentarzy:

  1. Przygotowania w dalekim polu..a przecież się zarzekałam, że w tym roku prezenty kupię wcześniej..

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale bolesny zestaw zdjęć. Aż dreszcze przechodzą!
    Przygotowania do Świąt u nas na razie żadne, ot - zadania i przyjemności adwentowe wymyślone, ale jeszcze nie rozplanowane na konkretne dni. O prezentach na razie nie myśleliśmy, bo jeszcze żyjemy prezentami urodzinowymi, ale chyba też, jak co roku, załatwię sprawę za jednym podejściem w Empiku, a resztę przez internet :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdjecia rewelacyjne...
    My zaczynamy produkcje wlasnorecznie robionych prezentow dla dziadkow i ozdob choinkowych.Swieta w Polsce spedzamy-jupiiii,pierwsze od 7 lat:)Bede mogla naladowac akumulatory:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czas leci jak szalony, poniedziałek, a za chwilę piątek, mam wrażenie, że im jesteśmy starsi to wszystko nabiera tempa i nie może się zatrzymać...Było lato w sumie chwilę temu, a wczoraj wieczorem uczyłam się ze Starszym roli do Jasełek;))
    Święta jeszcze przed nami, może w sobotę uda się dotrzeć do Empiku (lista zakupów jest!).
    Zdjęcie pierwsze SUPER - jednak wolę lato.

    OdpowiedzUsuń
  5. tak odliczenie rozpoczęte .... święta za miesiąc, więc i myśli coraz bardziej świąteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. PAULA, no właśnie to tak jak ja. Chociaż po środowych zakupach, wszystko wskazuje na to, że damy radę do końca listopada.

    MAŁGOSIA, to tak jak ja. Empik osobiście, reszta internet. Wczoraj siedzieliśmy z mężem, kartką, kompem i pisaliśmy co, u kogo, dla kogo, na jakiej stronie, za ile.

    SCHOKOLADE, dla dziadków własnoręcznie zrobione w październiku, schowane, czekają. Nikt z nas nie wie co tam jest :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale świetny zestaw!:)
    czekam na pierwszy śnieg!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurza twarz, zamarznięta stopa jeża... :) u mnie też gorąco, ale ja wszystko zamawiam przez internet :P

    OdpowiedzUsuń
  9. już? śnieg? ja jeszcze nie chcę!!!!
    ech ...
    u mnie dzisiaj słonko, ale zimno już, brrr..

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja Wam zazdroszczę tych JUŻ zrobionych prezentów! A weekend gdzieś, gdzie świeci słońce i można przejść się ulicami miasta w balerinach, a potem wypić kawę w ogrodzie marzy mi się, oj marzy.

    OdpowiedzUsuń
  11. HEIDI, i ja mam takie wrażenie. Zupełnie niedawno po Wigilii powiedziałam sobie, że teraz 360 dni do kolejnych świąt. I co? 23 dni.

    MAJA, właśnie czytałam u Ciebie :-)
    Odliczają wszyscy.

    DELIE, dzisiaj był pierwszy na drodze koło naszego domu :-)

    MARGO, też tak chciałam, ale Empik jest taki fajny, że temu sklepowi poświęcam siebie i jadę chociaż nie znoszę gwaru i przepychanek przy półkach :-)

    MAGDALENA, śnieg. Już. Pewnie niedługo zasypie wszystkich. Pomyśl o bajecznych zdjęciach :-)

    EWUNIA, ale robienie prezentów dla dziadków możesz dać jako kolejne zadanie z kalendarza adwentowego. I jeszcze kup domek piernikowy w Ikea i niech dzieciaki sklejają i ozdabiają i jeszcze marcepan. też w Ikea, niech lepią bałwanki, aniołki. Ja już mam :-)))
    Buziaki, a spacer w balerinach po mieście i kawa już za parę miesięcy :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. od kilku tygodni mam już pięknie zapakowane prezenty dla Małego pod choinkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie narzekaj kobieto :) ja nawet o kominku moge tylko pomarzyc :)

    OdpowiedzUsuń
  14. LENKA, wiem, wiem, pisałaś, czytałam :-)
    Szczęściara.

    KAFFIARKA, oj tam, oj tam czasem trzeba. Tyle zrozumienia ile na mnie spłynęło :-)
    Lepiej mi od razu :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. swietne zdjecia!
    a przygotowania?....u mnie w proszku:)
    jak zwykle na ostatnia chwile;)

    OdpowiedzUsuń
  16. EMOCJA, jak u wielu :-)
    Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  17. święta.. nie mogę o nich myśleć nawet i pewnie wszytko będzie na ostatnią chwilę, wszystko..

    OdpowiedzUsuń
  18. EUFORKA, ale na ostatnią chwilę też ma swój urok :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Do Adwentu jeszcze tydzień. U nas najpierw jest Sint Nikolaas na białym koniu , który nazywa się Americo 5 grudnia i wtedy dzieci dostają prezenty. Ale w wielu rodzinach dostają tez ( jak w naszej ) prezenty na Boże Narodzenie. A do przygotowań jeszcze się nie przygotowałam!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. A urodziny Mikołaja są 6 grudnia i w tym dniu odjeżdża statkiem z powrotem do Hiszpanii! A dzieci go żegnają!.

    OdpowiedzUsuń
  21. ESSI, szalejecie. Powitania, pożegnania. Chcę chociaż raz to przeżyć!

    OdpowiedzUsuń