Nie mogłam się zdecydować jak ja mam Kretę przedstawić. Czy wrzucać kolorystycznie, czy krajobrazowo. Uznałam, że kolejność w jakiej robiłam zdjęcia da ciągłość relacji. Dlatego tak właśnie będę wam Kretę przybliżać.
Dzisiaj wyjazd z miasteczka w górach do nadmorskiego miasteczka, gdzie jedliśmy przepyszne owoce morza. Wielkie, czosnkowe i wspaniałe. Po greckiej kawie, małym statkiem popłynęliśmy na wyspę Spinalonga. wyspa trędowatych. Wielka, kamienna, ale o niej w kolejnym poście.
Polala
Błękitny kolor pojawiał się w zaskakujących miejscach
przepiękne są greckie krajobrazy:)
OdpowiedzUsuńależ się rozmarzyłam!! dziękuję :)
OdpowiedzUsuńOglądając Twoje zdjęcia i to co wiem o niej z przewodników, zapowiada się ciekawie. Widzę też ciekawe kapliczki, tak charakterystyczne dla Grecji. A w sklepiku coś bym wybrała na pamiątkę. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńBardzo miło ogląda się twoje zdjęcia. Czekam na następną porcję i poproszę więcej zdjęć opisanych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOh jak miło popatrzeć na takie widoczki, ciepło i słonecznie i te kolorki!! Ja bym japonki brała;) w tym sklepiku przeuroczym ;).
OdpowiedzUsuńIVA, przepiękne. Mam jeszcze kilka fajnych :-)
OdpowiedzUsuńBEATKA, :-)
GIGA, no nie wiem co mnie napadło, żeby nic tam sobie nie kupić! Zgroza!!!
Pozdrawiam również serdecznie.
WOJCIECH, ok. Będzie więcej opisów :-)
ANULA, jak zobaczyłam je na zdjęciu to mi się serce ścisnęło. Takie japonki :-(
Oto co upal robi z kobiety!!!
Fajna ta "Twoja" Grecja :-) Zjadłabym takiego kalmara :-)))
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię takie opisy
OdpowiedzUsuńwakacyjne-nie-przewodnikowe ...i widzę róż ...róż na paznokciach widzę :)
pięknie :)
OdpowiedzUsuńchcę na wakacje natentychmiast !!
Powiem jedno, bo nikt tego nie powiedział. Relacja fotograficzna jest wspaniała. Cudowne zdjęcia, piękne ujęcia i świetne światło. Światło na południu europy jest bardzo ostre i często można ´spalić` zdjęcia. Ty to zrobiłaś super Wspaniała kompozycja. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńWitam! Zdjęcia przepiękne, poproszę o więcej...
OdpowiedzUsuńMu będziemy w malutkiej miejscowości ok 5 km od Georgioupolis, ok godz jazdy od Rethimnon. Czyli w trochę innym miejscy niż Wy. Ale gdybyś mogła mi polecić jakieś fajne miejsca w tych okolicach, byłabym wdzięczna. Pozdrawiam.
Wspaniały reportaż i piękne zdjęcia. Chyba nie ma znaczenia, czy przedstawiasz Kretę chronologicznie, czy kolorystycznie, bo i tak na zdjęciach dominuje turkus i niebieski :)
OdpowiedzUsuńAż mi się zachciało tam pojechać! Chyba nie wytrzymam i ruszę Twoim śladem :)
Byłam, byłam, poznaję miejsca. 5 lat temu, jeszcze wtedy z chłopakiem, dziś mężem. A latka lecą.
OdpowiedzUsuńDAG, kalmar był bezkonkurencyjny! + widok na morze, cień, klimat greckiej knajpki. Ach, mogłabym jeszcze raz :-)
OdpowiedzUsuńLASCHE, i zółty na dłoniach :-)
ESSI, to ja jestem pod wrażeniem Twojej oceny. Matko jedyna, nie spaliłam bo chyba nie wiedziałam, że spalić można :-) Dzięki dzięki dobra kobito Ty moja :-)
PAULA, witam i bardzo mi miło, że przypadły Ci do gustu.
Jeżeli jedziecie bez małych dzieci to wąwóz Samaria jest OBOWIĄZKOWY!!! Chania jest klimatyczna, a sam Rethimon oferuje olbrzymi fort wenecki, cudne uliczki i knajpki. Tam właśnie jedliśmy pyszne ślimaki, tzatziki i inne ich cuda. Praktycznie każda droga w góry prowadzi do jakiegoś klasztoru, monastyru lub minojskich zabytkowych ruin.
MAJA, byłaś już. Nie można za dużo :-)
MAŁGORZATA, turkus i niebieski jest faktycznie wszędzie. nawet skrzynki na prąd i gazowe pomalowane na powyższy :-)
AGA, lecą, a Grecja się nie zmienia :-)
na wakacjach nie byłam, to był wyjazd przedwakacyjny !!
OdpowiedzUsuńchcę na wakacje ;))
MAJA, amsory. Ja to rozumiem. Nigdy przdwakacyjne wyjazdy nie będące wakacyjnymi nie liczyły się do wakacji. Jedź zatem natentychmiast dziecko kochane. Jedź :-))))
OdpowiedzUsuńCzekam na następne!
OdpowiedzUsuńa jak nie to będzie żółta kartką :-)
właśnie tak !
OdpowiedzUsuńjak tylko zdecyduję gdzie i kiedy chcę jadę natentychmiast! nawet niespakowana ;)
bardzo fajna relacja, obejrzałam dokładnie nie byłam nigdy na Krecie więc i interesowały mnie opisy
OdpowiedzUsuńNo i kurcze blaszka - mam ochotę tam wrócić! Świetne zdjęcia - jak zwykle! Piękna relacja, i dla tych ośmiorniczek - dałabym się pociąć :* Mniam
OdpowiedzUsuńMarzy mi się Grecja od dawna. Twoje obrazy przekonały mnie, ze nie należy z tych marzeń rezygnować:-)
OdpowiedzUsuńLENKA, mnie tu proszę żółtą kartką nie zastraszać! Nie dam się! I wiem o co lata :-)
OdpowiedzUsuńMAJA, nie pakuj się!!!
Bierz kasę i shoping wakacyjny masz jak w banku :-)
BALBINA, poopisuję więcej. Poprawię się :-)
MARGO, Mniam, Mniam. Przez wielkie eM :-)
KAMELEON, jest to przemiłe, że Grecja widziana moimi oczami spodobała się Tobie :-)
Pięknie, pięknie, pięknie!!
OdpowiedzUsuńNasuwa mi się pytanie o nastroje społeczne, widać to o czym słyszymy w wiadomościach? Wiem, że to nie wakacyjne temat ale jakoś nie potrafię tego oddzielić...
To jeszcze raz: Pięknie!!!
YBA, pięknie dziękuję.
OdpowiedzUsuńNastroje. Hmm. na wyspie spokój. Tam chyba nie dotarło? Mnóstwo serdeczności i gościnności. Tak jakby Ateny to był inny kraj, ,świat.
Nam nie udało się nawet dotknąć takich widoków. Pięknie! Narobiłaś mi apetytu na lato, wakacje, Grecję i owoce morza ;) Uwielbiam. Podobnie jak uwielbiam te niebieskości i turkusy w połączeniu z wszechobecną bielą na greckich wyspach.
OdpowiedzUsuńZdjecia zrobilas przepiekne , jestem zachwycona . Czy to nie straszne ,ze Polki z Polski wiecej podrozuja po Grecji niz Polki z Grecji ??? Musze sie poprawic...Spinalonga jest w tym rolu bardzo rozreklamowana przez b.udany serial w TV, a pogoda to fakt -za goraca, dobra jedynie na moczenie sie w morzu. Pokaz wiecej- Ag
OdpowiedzUsuńz przyjemnością obejrzałam Twoje zdjęcia, kalmar straszny ale poza tym cudne:) ach, lato....
OdpowiedzUsuń