niedziela, 3 lipca 2011

GRECJA PART TWO

Nie mogłam się zdecydować jak ja mam Kretę przedstawić. Czy wrzucać kolorystycznie, czy krajobrazowo. Uznałam, że kolejność w jakiej robiłam zdjęcia da ciągłość relacji. Dlatego tak właśnie będę wam Kretę przybliżać. 
Dzisiaj wyjazd z miasteczka w górach do nadmorskiego miasteczka, gdzie jedliśmy przepyszne owoce morza. Wielkie, czosnkowe i wspaniałe. Po greckiej kawie, małym statkiem popłynęliśmy na wyspę Spinalonga. wyspa trędowatych. Wielka, kamienna, ale o niej w kolejnym poście.
Polala

Błękitny kolor pojawiał się w zaskakujących miejscach



To jest mala kamienna kapliczka. Bardzo ich dużo stoi przy drogach, w ogrodach. Są urocze. W niektórych do środka wkłada się różne rzeczy.














Wreszcie z gór zjechaliśmy nad morze.








A to nasz cel. Spinalonga - wyspa trędowatych.


Sama nie wiem dlaczego.







 
 
















































Wkradł mi się straszny bałagan. nie chcą mi się zdjęcia ustawić w jednej linii i do tego kursor tez świruje i nie umiem nad tym zapanować.


































27 komentarzy:

  1. przepiękne są greckie krajobrazy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ się rozmarzyłam!! dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądając Twoje zdjęcia i to co wiem o niej z przewodników, zapowiada się ciekawie. Widzę też ciekawe kapliczki, tak charakterystyczne dla Grecji. A w sklepiku coś bym wybrała na pamiątkę. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo miło ogląda się twoje zdjęcia. Czekam na następną porcję i poproszę więcej zdjęć opisanych. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh jak miło popatrzeć na takie widoczki, ciepło i słonecznie i te kolorki!! Ja bym japonki brała;) w tym sklepiku przeuroczym ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. IVA, przepiękne. Mam jeszcze kilka fajnych :-)


    BEATKA, :-)


    GIGA, no nie wiem co mnie napadło, żeby nic tam sobie nie kupić! Zgroza!!!
    Pozdrawiam również serdecznie.


    WOJCIECH, ok. Będzie więcej opisów :-)


    ANULA, jak zobaczyłam je na zdjęciu to mi się serce ścisnęło. Takie japonki :-(
    Oto co upal robi z kobiety!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna ta "Twoja" Grecja :-) Zjadłabym takiego kalmara :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie lubię takie opisy
    wakacyjne-nie-przewodnikowe ...i widzę róż ...róż na paznokciach widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie :)
    chcę na wakacje natentychmiast !!

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem jedno, bo nikt tego nie powiedział. Relacja fotograficzna jest wspaniała. Cudowne zdjęcia, piękne ujęcia i świetne światło. Światło na południu europy jest bardzo ostre i często można ´spalić` zdjęcia. Ty to zrobiłaś super Wspaniała kompozycja. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam! Zdjęcia przepiękne, poproszę o więcej...
    Mu będziemy w malutkiej miejscowości ok 5 km od Georgioupolis, ok godz jazdy od Rethimnon. Czyli w trochę innym miejscy niż Wy. Ale gdybyś mogła mi polecić jakieś fajne miejsca w tych okolicach, byłabym wdzięczna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały reportaż i piękne zdjęcia. Chyba nie ma znaczenia, czy przedstawiasz Kretę chronologicznie, czy kolorystycznie, bo i tak na zdjęciach dominuje turkus i niebieski :)
    Aż mi się zachciało tam pojechać! Chyba nie wytrzymam i ruszę Twoim śladem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Byłam, byłam, poznaję miejsca. 5 lat temu, jeszcze wtedy z chłopakiem, dziś mężem. A latka lecą.

    OdpowiedzUsuń
  14. DAG, kalmar był bezkonkurencyjny! + widok na morze, cień, klimat greckiej knajpki. Ach, mogłabym jeszcze raz :-)


    LASCHE, i zółty na dłoniach :-)


    ESSI, to ja jestem pod wrażeniem Twojej oceny. Matko jedyna, nie spaliłam bo chyba nie wiedziałam, że spalić można :-) Dzięki dzięki dobra kobito Ty moja :-)


    PAULA, witam i bardzo mi miło, że przypadły Ci do gustu.
    Jeżeli jedziecie bez małych dzieci to wąwóz Samaria jest OBOWIĄZKOWY!!! Chania jest klimatyczna, a sam Rethimon oferuje olbrzymi fort wenecki, cudne uliczki i knajpki. Tam właśnie jedliśmy pyszne ślimaki, tzatziki i inne ich cuda. Praktycznie każda droga w góry prowadzi do jakiegoś klasztoru, monastyru lub minojskich zabytkowych ruin.


    MAJA, byłaś już. Nie można za dużo :-)


    MAŁGORZATA, turkus i niebieski jest faktycznie wszędzie. nawet skrzynki na prąd i gazowe pomalowane na powyższy :-)


    AGA, lecą, a Grecja się nie zmienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. na wakacjach nie byłam, to był wyjazd przedwakacyjny !!
    chcę na wakacje ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. MAJA, amsory. Ja to rozumiem. Nigdy przdwakacyjne wyjazdy nie będące wakacyjnymi nie liczyły się do wakacji. Jedź zatem natentychmiast dziecko kochane. Jedź :-))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Czekam na następne!
    a jak nie to będzie żółta kartką :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. właśnie tak !
    jak tylko zdecyduję gdzie i kiedy chcę jadę natentychmiast! nawet niespakowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo fajna relacja, obejrzałam dokładnie nie byłam nigdy na Krecie więc i interesowały mnie opisy

    OdpowiedzUsuń
  20. No i kurcze blaszka - mam ochotę tam wrócić! Świetne zdjęcia - jak zwykle! Piękna relacja, i dla tych ośmiorniczek - dałabym się pociąć :* Mniam

    OdpowiedzUsuń
  21. Marzy mi się Grecja od dawna. Twoje obrazy przekonały mnie, ze nie należy z tych marzeń rezygnować:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. LENKA, mnie tu proszę żółtą kartką nie zastraszać! Nie dam się! I wiem o co lata :-)


    MAJA, nie pakuj się!!!
    Bierz kasę i shoping wakacyjny masz jak w banku :-)


    BALBINA, poopisuję więcej. Poprawię się :-)


    MARGO, Mniam, Mniam. Przez wielkie eM :-)


    KAMELEON, jest to przemiłe, że Grecja widziana moimi oczami spodobała się Tobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pięknie, pięknie, pięknie!!
    Nasuwa mi się pytanie o nastroje społeczne, widać to o czym słyszymy w wiadomościach? Wiem, że to nie wakacyjne temat ale jakoś nie potrafię tego oddzielić...
    To jeszcze raz: Pięknie!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. YBA, pięknie dziękuję.
    Nastroje. Hmm. na wyspie spokój. Tam chyba nie dotarło? Mnóstwo serdeczności i gościnności. Tak jakby Ateny to był inny kraj, ,świat.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nam nie udało się nawet dotknąć takich widoków. Pięknie! Narobiłaś mi apetytu na lato, wakacje, Grecję i owoce morza ;) Uwielbiam. Podobnie jak uwielbiam te niebieskości i turkusy w połączeniu z wszechobecną bielą na greckich wyspach.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zdjecia zrobilas przepiekne , jestem zachwycona . Czy to nie straszne ,ze Polki z Polski wiecej podrozuja po Grecji niz Polki z Grecji ??? Musze sie poprawic...Spinalonga jest w tym rolu bardzo rozreklamowana przez b.udany serial w TV, a pogoda to fakt -za goraca, dobra jedynie na moczenie sie w morzu. Pokaz wiecej- Ag

    OdpowiedzUsuń
  27. z przyjemnością obejrzałam Twoje zdjęcia, kalmar straszny ale poza tym cudne:) ach, lato....

    OdpowiedzUsuń