środa, 15 czerwca 2011

BUTY? NIE ROZUMIEM I NOCNY SPACER

Postanowiłam zamieścić kilka zdjęć z niezwykle ważnego dnia jaki miał miejsce w stolicy. Mama chłopca (którego ów dzień dotyczył) nie zrobiła. Ha! No to ja się pochwalę. W końcu nie rozstawałam się z aparatem i niestety talerzem. Wgrałam zdjęcia i... O matko!!!!!!!!!!! Same buty. Stopy. Pojedyncze. W rajstopach. I bez. Poplątane. Skrzyżowane. Dystyngowane. Brudne. Zmęczone. Rozbiegane...
Słuchajcie. Nie mam zdjęcia CHŁOPCA! Nie mam żadnych innych zdjęć. No jest kilka twarzy, ale tych nie zamieszczam. Zresztą są to twarze dzieci, których buty poniżej.

Od WARSZAWA 2011
Od WARSZAWA 2011

Od WARSZAWA 2011


Od WARSZAWA 2011
Od WARSZAWA 2011

Od WARSZAWA 2011

Od WARSZAWA 2011
Dzień był w sam raz. Nie gorący. Lekko pochmurny. Wieczorem też było pięknie. Siostry tym bardziej zachwycone bo miejsce miał nocny spacer tętniącą życiem starówką. O późnej (22) jak na siostry godzinie był przystanek pod Kolumną Zygmunta. Były gofry. Tańce młodszej siostry. Zdjęcia kwiatów przy pomniku Mickiewicza. Był pan, który z niezwykłym zacięciem tańczył wzdłuż zamku. Tańczył jak przyszliśmy i jak odchodziliśmy. Nie zbierał pieniędzy. Nie grała muzyka. Chyba miał taki wieczór do tańczenia. 
Macie takie spontaniczne odruchy?
Polala

Od WARSZAWA 2011


Od WARSZAWA 2011

Od WARSZAWA 2011


Od WARSZAWA 2011


Od WARSZAWA 2011




To są owe kwiaty z płotu otaczającego pomnik. Młodsza siostra dostała na moment mój aparat. I zaszalała. Żadnemu nie podarowała i mnie też. Nie pozwoliła wyrzucić żadnego zdjęcia. Musiałam zamieścić wszystkie jakie popełniła. Żeby Was nie zanudzić zrobiłam kolaż. Nie dziękujcie :-)

11 komentarzy:

  1. piękny spacer i ten dzienny gdzie stopy i stópki odziane w kolorowe buty....
    i ten wieczorny z tańcem mężczyzny i jego cienia - tego widoku zazdroszczę....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale śliczne buciki :-)
    No, mam czasem tak spontanicznie :-) nie tańcuję co prawda ale czasem podśpiewuję publicznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. MAJA, cały weekend był taki jakiś niezwykły, zaskakujący i przemiły.


    LENKA, śliczne, ale same tylko buciki :-)
    Ja też śpiewam. Szczególnie jak biegnę. Głównie Rodowiczkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bardzo tak mam :) niestety często dopada mnie w pracy ...no i tańczę ...czasem śpiewam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne zdjęcia!! Uwielbiam Twoje fotki, czasem trudno od nich oczy oderwać..

    OdpowiedzUsuń
  6. LASCHE, ja znam taką firmę gdzie należy tańczyć i śpiewać. Mój znajomy opowiadał, że o danej godzinie, dany dział zbiera się i wytańcowuje radość z tego, że TU pracuje. Mają z tego niezły ubaw. To może wprowadź coś takiego i u siebie :-)

    ANULA, tak naprawdę to miał być blog o moich zdjęciach, ale dzieci wzięły górę. Ja dopiero zaczynam fotografowanie i uczę się wszystkiego. Ale taki komplement, jak Twój cieszy i motywuje. Dziękuję bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. No białe buty na pierwszym zdjęciu są wyjątkowo zmaltretowane , z czego wnioskuje , że są to białe buty starszej siostry w połączeniu z Twoimi absolutnie nienagannymi balerinami.No są tacy Panowie i Panie , którzy tańczą bo im w duszy gra. Mnie też grało i tańczyłam na starówce daaawno temu, ale to było raczej w godzinach nocnych, czyli po 24:00.Hi hi! Młodsza siostra zrobiła to rewelacyjnie!!! Drugie zdjęcie jest fantastyczne!!! Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale wszystkie są bardzo dobre !! super zdjęcia zrobiłaś!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. ESSI, starszej oczywiście bo młodsza zgubiła! Ów żesz człek tańcował w granicy 23-ej. To chyba nie najwcześniej to było. A Ty gdzie szalałaś? W P?
    Dziękuję za komplementy. Mówię Ci prawie codziennie odkrywam coś nowego. Nieraz z lepszym nieraz z gorszym efektem, ale nie jest źle :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie w duszy grało w P. Hihi!! Za moich studenckich czasów!! Tutaj mi w duszy nie gra tylko w oskrzelach! Hihi!

    OdpowiedzUsuń