poniedziałek, 30 maja 2011

GUMA, GUMA, DO GRANIA, GUMA

Mamy hit!!!!!!!!
W ruch poszły nasze krzesła (mają nogi, trzymają gumę i nie chcą grać), ja i cały mój umysł (musiałam sobie przypomnieć jak się gra).
Guma do skakania, grania, owijania się, przeskakiwania...
Nie przypuszczałam, że gadżet za 2,60 zł może dać tyle radości :-)
Sama skakałam jak wariatka (kiedyś) , ale wydawało mi się, że siostry są jakoś za małe. 
Wcale nie.
Są odpowiednio duże, skoczne i załapały po poznańsku, po warszawsku, raz, dwa, trzyyyyyyyyyyyy, raz, dwa, trzyyyyyyyyyyyyyyyyy i ja też.
Skaczemy więc sobie. Guma rządzi. W szkole też. Kto ma gumę - dyktuje zasady.
Siostry rządzą.
Też macie taki niespodziewany hiciarski hit? 
Niespodziewana rzecz, która dała tyle radości?
Polala

Fioletowa należy do starszej siostry, pomarańczowa do młodszej :-)))))








19 komentarzy:

  1. Oooooo :-) sama miałam gumę :-) białą niestety bo to były lata głębokiego komunizmu... i leciały te kosteczki, kolanka, bioderka... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że ktoś jeszcze gra w gumę ;)Pamiętam jak całe dnie skakałyśmy z koleżankami. Każdą przerwę w szkole spędzałyśmy na gumie ;). Ale to były lata 8o-tę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polala skakanie na takich tęczowych gumach, to prawie jak na 'dopingu' ;))
    nie to co kiedyś, a swoją drogą ciekawe czy jeszcze potrafię hahaha

    OdpowiedzUsuń
  4. LENKA, ja też miałam białą, zdobyczną, komunistyczną. I leciały...


    ANULA, co z tego, że 80-te. Zasady się nie zmieniły, dzieciaki jadą równo. jak nie guma to linka. Pamiętasz linkę?


    MAJA, potrafisz. Do, na, zmiana, obrót, zmiana, za, skręt...
    Dałybyśmy radę. Dziecko kochane. Nie wątp.

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa, ja też skakałam w latach 80-tych w gumę :) kosteczki, kolanka, bioderka i wioooo! działo się na przerwach! miało się tę wprawę, choć czasem się "skusiło" - ciekawe, czy dzisiaj towarzyszy temu takie same słownictwo?

    OdpowiedzUsuń
  6. BEHAPPY, zdaje się, że mamy przekazują córkom od lat 80-tych zasady, słownictwo, style gry.
    Są kuchy, są kosteczki, kolanka, uda...
    Nic się nie zmieniło :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże czy dzieciom nić się nie stało!
    Wyplątały się z tej gumy? Oby.
    Kiedy byłem mały Mama zrobiła mi z takiej gumy opaskę a Tata dał pióro i co się spytasz zostałem wodzem Indian na naszym osiedu.

    Hołk (tłumaczenie: Pozdrawiam)

    OdpowiedzUsuń
  8. WOJCIECH, dzięki za troskę.
    Wyplątały się, ale był moment stresu :-)
    Indianin z gumą na głowie? Szkoda, że tego nie widziałam :-(
    Hołk

    OdpowiedzUsuń
  9. no teraz to takie kolorowe gumy są ... nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  10. My mamy taką zwyczajną, teoretycznie białą, w rzeczywistości szarą, majtkową ;) I próbujemy!

    OdpowiedzUsuń
  11. o jak sie ciesze:)))) myslalam ze to tylko ja jestem takim dinozaurem, ktory pamieta te czasy :)) na skakaniu uplywały mi całe dni, a 2 lata temu postanowilam nauczyc moja Julke grac w raz dwa trzy i rzymskie :) bylam zaskoczona ze nie zlapala w lot, ale teraz idzie jej calkiem niezle :)

    cacaovo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. hihihi to to moje skakanie było przedpotopowe, też z białą majtkówką, wyprodukowaną przez jakąś spółdzielnię włókienniczą. Ale nie mam naśladowców, jak to mówi moja latorośl, to tylko dla dziewczyn. Zresztą i tak jest zdecydowanie za wielki, na tego typu rozrywki.Hihihi. Dzieci rosną!

    OdpowiedzUsuń
  13. To żeś mi rozgrzebała worek ze wspomnieniami. Potrafiłam godzinami się w to bawić!

    OdpowiedzUsuń
  14. MAGDALENA, najkolorowsze w świecie. Wybór nieskończony :-)


    EWA, majtkówka tym bardziej budzi wspomnienia.


    KAFFIARKA, okazuje się, że wszyscy pamiętają i grają.


    ESSI, już widzę Twoja latorośl i Ciebie jak rąbiecie w gumę przed domem. Ha ha ha ha ha ha ha...


    THEELATHA, wszystkie grałyśmy godzinami. Zastanawiam się skąd były na to siły.

    OdpowiedzUsuń
  15. Guma na której skakałam nie była co prawda taka piękna, bo od... majtek na metry kupowana była, ale tę samą funkcję spełniała:) Świetna zabawa:)

    OdpowiedzUsuń
  16. IVA, teraz te gumy made i china wychodzą taniej niż majtkowe. Ale faktycznie zabawa przednia. Też skaczę.

    OdpowiedzUsuń
  17. pomoże ktos ??? widziałem kiedys w "kawa czy cherbata" taki nowy sport w którym taki długi pasek gumy przywiązany jest do dwuch drzew, ta guma jest naciągnieta i na niej sie skacze robi różne akrobacje;p dodam ze guma jest mniej wiecej na wysokosci pasa.pprosze o pomoc

    OdpowiedzUsuń
  18. pomoże ktos ??? widziałem kiedys w "kawa czy cherbata" taki nowy sport w którym taki długi pasek gumy przywiązany jest do dwuch drzew, ta guma jest naciągnieta i na niej sie skacze robi różne akrobacje;p dodam ze guma jest mniej wiecej na wysokosci pasa.pprosze o pomoc

    OdpowiedzUsuń