Tak sobie siedzimy u przyjaciół.
Wieczór. Wczesny.
Wino w temperaturze 16 stopni gotowe do otwarcia.
W końcu jest okazja żeby świętować zakończenie remontu i ostatnie poprawki.
Dzieci (5) bawią się w ogrodzie.
Dzieci (5) bawią się w ogrodzie.
Nagle wpada młodsza siostra i prosi o plasterek dla starszej bo się zraniła.
- Jak mocno? Da radę wejść na górę?
- Nie wiem, ale chyba tak.
Nie mniej serce matki i wiara w odczucie dziecka zrobiły swoje.
Na dole na leżaku starsza siostra siedzi sobie spokojnie i czeka na plasterek.
- Pokaż kochanie, bo nie wiem jak duża jest rana
- Nie jest duża i nie boli tylko trochę krew leci - To akurat widać było wyraźnie :-)
No i pokazała.
Rana nie duża.
Faktycznie, tylko dziwnie przypominająca dziurę z wszelkim dobrodziejstwem na wierzchu.
I teraz najlepsze!
Córka siedzi zdziwiona, patrzy na ranę i pyta czy się szybko zagoi.
Ależ ona powinna krzyczeć z bólu.
Na szczęście nasz przyjaciel (u którego starsza siostra wpadła na metalową szpachlę do odgarniania śniegu) jest chirurgiem :-)
Czyli mamy szczęście :-)
Na łóżku córka nie chciała się położyć. Siedziała i patrzyła na znieczulenie, przygotowanie do szycia i samo szycie.
Było kilka minut kiedy się łaskawie położyła i wtedy grała na moim telefonie w Angry Birds :-)
Dzielnie nosi swoje 9 szwów i zamiast my ją ona nas pociesza.
Młodsza siostra przeżyła to bardzo.
Był płacz i trzęsące się nogi.
Ale to z miłości i zmartwienia.
Oj przydało się to pyszne wino po powrocie ze szpitala.
Dobrze, że nie zaczęliśmy przed :-)
To teraz liczymy dnie do ściągnięcia szwów.
Basen, balet, rolki, wf, trampolina - wszystko czeka na zdrową córcię moją dzielną.
Polala
Dzielna Kobieta! Możesz być dumna :-)
OdpowiedzUsuńLenka, jestem.
UsuńŻadnego płaczu, zawodzenia, użalania się nad sobą :-)
Kurcze, chociaż to może niedobrze? Ja jestem taka Zośka - dzielna a wiesz, jak mam w życiu...
UsuńUściskaj kobiecinkę :* moja córka, kiedy rozcięła dłoń, nie uroniła łezki... jak to możliwe?!
OdpowiedzUsuńBo kobiety są silne, dzielne i wspaniale wytrzymałe na życie ;-)
UsuńWychowujemy twardzielki :)
UsuńNo, takie jak my ;-)
UsuńAleż dzielna Dziewczynka! Nie znam drugiej takiej :) Uściski ogromne!
OdpowiedzUsuńUściskam. Oczywiście.
UsuńA kiedy znalazłaś czas na blogi?
Jak Komunia?
Usciskaj i ode mnie te dzielna dziewczyne !
OdpowiedzUsuńI od Ciebie uściskam :-)
UsuńDzięki.
O rany! Ale historia!
OdpowiedzUsuńMrożąca krew w żyłach ;-)
UsuńJejku, ale się zdenerwowałam. Dzielna starsza siostra. Uściskaj ja ode mnie mocno, mocno!Uściskaj tez młodszą siostrę za jej siostrzana troskę.Jest kochana! Przypomniała mi się moja nieduża dziura w głowie kiedy miałam 7 lat i tez nie bolało i nie płakałam chyba z powodu szoku. Bliznę mam do dzisiaj!
OdpowiedzUsuńBliznę to wiem.
UsuńNie jeden raz ścinałam włoski i się napatrzyłam :-)))))
9 szwów to nie przelewki! Dzielna Dziewczynka.
OdpowiedzUsuńDzielna.
UsuńJestem z niej dumna :-)
Oj, dzielna, naprawdę, ale ile stresu dla Was... u nas młodsza jest dzielna, starsza jest jej zaprzeczeniem :)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do formy :)
Dziękujemy. Forma wraca w tempie zastraszającym :-)
UsuńZuch Dziewczynka! Trzymam kciuki ,żeby córcia szybko zapomniała o tym przykrym incydencie.
OdpowiedzUsuńNo nieźle!
OdpowiedzUsuńTwarda osoba z Córki!!!
Taka Twardawoman :-)
UsuńDzielna dziewczyna! Dobrze, że chirurg był akurat pod ręką!
OdpowiedzUsuńU nas o każde ugryzienie komara jest wielka afera.
Szybkiego zagojenia!
Ja też myślałam, że u nas też tak jest, ale dzieciaki zaskakują.
UsuńNo ta starsza siostra to niezła twardzielka:)
OdpowiedzUsuńoj, to szybkiego gojenia :-)
OdpowiedzUsuńDzielna ta Twoja Starsza siostra :)
Dzielne dziecię to prawda :-)
Usuńszybkiego gojenia zycze. Moja starsza ma 17 szwow. Od hulajnagi.. Miala wtedy 6 lat. Tez nie plakala tylko sie dopytwyala czy zanim przyjedzie pogotowie bedzie sie mogla przebrac bo bluzka cala we krwi :)
OdpowiedzUsuńGrunt to dobrze wyglądać.
UsuńNo - kobieta :-)