Kupiłam je!!
Nie spałam od soboty, myślałam, analizowałam, śniłam i właściwie w głowie siedziały mi szpilki w kolorze nude. We wtorek podjęłam decyzję - jadę i kupuję! Na pytanie czy jest 38 rozmiar pani od razu odpowiedziała, że nie ma już w ogóle tych butów bo w Poznaniu ich mało i wszystkie zeszły. Wyobrażacie sobie moją minę? Cały ubiór dopasowany do butów legł w gruzach :-( Musiałam mieć nietęgą minę bo pani wycofała się natychmiast z wcześniej wypowiedzianych słów. Buty były i pasowały. Miód na serce, buty do kartona i do domu. Dzisiaj małe modelki mierzyły je na wszystkie strony. Same układały kompozycję i same pozowały. Ja tylko pstrykałam. Prawda, że buty fajne?
Polala
ps. dzisiaj biegłam, przepisowe pół godziny, idzie coraz lepiej chociaż mąż twierdzi że jeszcze jeden tydzień będą interwały 2 minuty bieg 3 marsz.
Pozdrawiam
Butki bajerek :-) zakochałam się od pierwszego wejrzenia...
OdpowiedzUsuńminimaLenka ja też je pokochałam od razu tylko jak jakaś durna nie kupiłam w sobotę. Pewnie się domyślasz co przeżywałam przez te kilka dni. Uściski
OdpowiedzUsuńBossskie są! Czekałam na ten wpis. Cud malina, jak mawia Młodsza Siostra.
OdpowiedzUsuńNo cudnie,że takie bosssskie, a do tego jeszcze wyyyyyyyygodne :-) Kocham je.
OdpowiedzUsuńTo jest przecież miniatura skoczni Adama Małysza.
OdpowiedzUsuńAle teraz podałaś, buty.
Nie, błagam! Nie dość, że piękne to jeszcze wygodne :-( i nie są moje! Buuuuu
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor mają :))
OdpowiedzUsuńWojciech, mini czy nie mini skocznia nogi wyglądają zabójczo bo ciągną się jak skok Małysza :-)
OdpowiedzUsuńminimaLenka, są, są chyba dlatego je kupiłam. Wreszcie śpię spokojnie.
OdpowiedzUsuńKarmi, kolor rzeczywiście jest jaśniejszy. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne! takich szukałam,takie sobie wymarzyłam, kupiłam inne bo nie znalazłam ale takie też bym chciała :)
OdpowiedzUsuńEuforka i właśnie z takimi najnormalniejszymi jest problem. Ja też swoje zeszłam zanim je znalazłam. Jak tata?
OdpowiedzUsuńuwielbiam szpilki :)
OdpowiedzUsuńbieganie to nie dla mnie, nie mam czasu rano :(
Magdalena, ja chyba też polubię szpilki.
OdpowiedzUsuńA na pocieszenie powiem, że im bliżej wieczora tym bardziej jestem śpiąca. Ostatnio biję rekordy we wczesnym chodzeniu spać. Pozdrawiam
Seksowne, podoba mi się ta blaszka przy obcasie.
OdpowiedzUsuńTylko ten obcas, niestety nie dla mnie. Choć wymarzony.
Aga, To mój pierwszy taaaaki obcas. Mam nadzieję, że się w nich nie wywalę :-)
OdpowiedzUsuńNo nie tak znowu pierwszy . Ja pamiętam też takie wysokie tylko ździebko inny model. To na komunię, czy tak ogólnie dla poprawienia nastroju? :-)
OdpowiedzUsuńNa komunię :-), ale oczywiście nastrój poprawiły, że ho ho/
OdpowiedzUsuń