“Ty i twój kolor. Pokaż go”
Dziewczyny zapraszamy do nowej fotograficznej akcji blogowej!!!
Może być to kolor którego ma najwięcej w szafie, który najbardziej kocha, któego nie ma odwagi założyć, o którym marzy, ale nie pasuje do jej karnacji...
Zdjęcia wysyłajcie na adres:
euforka@gmail.com - http://beatazielinska.blogspot.com/
orsa1@vp.pl - http://bytheway10.blogspot.com/
euforka@gmail.com - http://beatazielinska.blogspot.com/
orsa1@vp.pl - http://bytheway10.blogspot.com/
Bo właśnie my: Euforka i Polala postanowiłyśmy pokierować tą akcją i zachęcić was do zrobienia kilku fotografii z kolorem w roli głównej.
Macie czas do 15 maja. 22 maja o godz. 20.00 na obydwu blogach zamieścimy Wasze zdjęcia i zobaczymy jaki kolor dominuje, jak bardzo kolorowe jesteśmy! :)
Zachęcamy i pozdrawiamy
Euforka
Polala
Dzisiaj postanowiłyśmy upiec waniliowe babeczki.
Na dworze zimno, pada deszcz, wieje silny wiatr. W domu ciepło i miło, kominek grzeje i pachnie babeczkami. Namówiłam siostry na waniliowe bo czekoladowe piekłyśmy ze dwa tygodnie temu. No i przeczytałam u Magdaleny, ze są smaczne. :-)Nie podaję przepisu bo to gotowa mieszanka do upieczenia w domu, ale chyba smaczna bo dziewczyny zjadają do wieczora wszystko co upieką. Wypada po 6 na głowę, z czego 2 zawsze przeznaczone są dla kogoś. Tym razem dostanie pani higienistka :-), babcia i dziadek no i przyjaciółka młodszej siostry.
Fajnie tak wspólnie coś zrobić z siostrami. Są takie przejęte, zaangażowane i całe oddane jednej sprawie (tu pieczeniu).
Miłego wieczoru.
Polala
Lukier trafiał nie tylko na babeczki :-)
no pyszne, co?
OdpowiedzUsuńmniam mniam mniam :)
Wiesz co? że bardziej dziewczynom smakowały waniliowe niż czekoladowe? Zaskoczyły mnie. Faktycznie pycha. Zresztą Oetkera ciasta kupuję na okrągło, zawsze wychodzą i smakują :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
umm pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńEuforka, i tak właśnie smakują :-)
OdpowiedzUsuńMniam :) Do kolorowej akcji przyłączam się z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńEwa, czekam niecierpliwie na zdjęcia. Wiem, że będą świetne :-)
OdpowiedzUsuńRewelacja! U nas też pioruńsko zimno. Okropne wietrzysko wieje od morza i ciepła rodzinna atmosfera przepełniona aromatem waniliowych babeczek albo imponującego wiedeńskiego sernika, który chodzi za mną od paru tygodni,zapewne za sprawa zbliżających się Świąt Wielkanocnych,
OdpowiedzUsuńdobrze by nas nastroiła:-)
Essi, w taką zimnicę pyszne pieczenie naprawdę nastraja optymistycznie. no może później po zjedzeniu tego wszystkiego optymizm pryska, ale co tam.
OdpowiedzUsuńTo mieszkasz nad morzem?
Uwielbiam morze i jeżdżę namiętnie kiedy tylko mogę :-)
Pozdrawiam
Mam do morza 150 km i parszywa pogoda ogarnia cały ten teren. A jeśli przyjdzie takie tsunami jak w Japonii, to tutaj się woda nie cofnie a zostanie na zawsze. To co morzu zostało zabrane wróci do niego z powrotem. Takie są prawa natury! :-)
OdpowiedzUsuńEssi, ale ciągle masz do morza bliżej niż ja. A jak się woda nie cofnie to wy się cofniecie w głąb Polski :-)
OdpowiedzUsuńHej! Tu facet z aparatem, mogę też brać udział w tym eksperymęcie foto!? Też mam szafę! Co?
OdpowiedzUsuńWojciech, jestem ciekawa jak kolorowy jesteś? Przysyłaj. Twoje specjalnie jako faceta zrobię oddzielnie.
OdpowiedzUsuńJa za muffiny biorę się w niedzielę!
OdpowiedzUsuńPowodzenia i daj znać jak wyszły.
OdpowiedzUsuńno super ta kolorowa akcja może i ja coś wymyślę, tylko ja z tych mało kreatywnych :-(
OdpowiedzUsuńBalbina, bierz udział, nie kombinuj. Zbierzemy wszystkie zdjęcia. Wyjdzie fajnie. Czekam na fotki.
OdpowiedzUsuń