Wczoraj po pysznym obiedzie postanowiliśmy w gronie najbliższych przyjaciół pojechać na wycieczkę. Gdzieś, gdzie jest spokojnie i gdzie dzieci będą mieć zajęcie, a dorośli święty spokój :-)
Niedaleko nas jest takie magiczne miejsce. Jest plac zabaw, hektary przestrzeni, kawiarenka, fontanna i konie. Konie duże, małe, średnie, kuce kare, gniade i jakie tylko chcecie. Można na kucach jeździć. Rodzić dostaje do ręki linę, na niej kuc, a na kucu szczęśliwe dziecko. Jedziesz gdzie chcesz, robisz przystanki kiedy chcesz. A dookoła las, rzeka, łąki i cisza. Błogi spokój. Święty spokój. Magiczne miejsce na złapanie oddechu o szalonym tygodniu.
Dobre miejsce na rozmowy o życiu. Pytam w trakcie takiej przejażdżki młodszą siostrę:
- Kochanie kim chcesz być w przyszłości?
- Nikim
- ? No raczej powinnaś...
- A muszę być kimś?
Miłego dnia
Polala
świetne miejsce :)
OdpowiedzUsuńczy autoportret na aparatkach tez był tam zrobiony? nie wiem czemu ale czuję, że gdzieś tam były konie :))
Autoportret nie tam, ale w miejscu bardzo zbliżonym klimatycznie :-)Konie faktycznie były i tam! Masz nosa :-)
OdpowiedzUsuńa ja też czasem miewam chwile, kiedy chciałabym być nikim...
OdpowiedzUsuńniedziela jak widać na zdjęciach udana :)
Uśmiałam się z tych trzech par nóg! Złapana chwila...
OdpowiedzUsuńMaja, niedziela super. A Ty nareszcie wróciłaś! Witaj po wakacjach :-)
OdpowiedzUsuńAga, nie mogłam się oprzeć. Wszystkie te nogi tak równo i ładnie maszerowały :-)
Najlepiej byc sobą :) Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńAjka, pewnie, że tak. I dziękuję.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny reportaż z niedzielnej wycieczki .Fajne ujęcia. A młodsza siostra ma rację, że chce być nikim, jeśli stanie się sławna straci swoja prywatność i niezależność. Masz mądre dziecko!!!
OdpowiedzUsuńEssi, mądra po mnie :-)
OdpowiedzUsuńA wiesz skąd te zdjęcia?
Wiem, wiem i są na prawdę dobre.Jesteś coraz lepsza!!! :-)
OdpowiedzUsuń