No co?
Mnie się nic nie chce.
Mam przestój w pracy.
Jesteśmy po sezonie i przed sezonem kolejnym.
Cisza przed burzą wiem, ale co mnie to obchodzi?
Teraz jest teraz, a teraz nic mi się nie chce.
Stosy zdjęć rosną, tematy kłębią się jak wariaty, a ja nic.
Już swoje odpoczęłam.
Już muszę mieć dużo na głowie.
Żeby się zmobilizować
Ja nawet nie biegam!
Bo mi się nie chce.
Niech już mi się zachce.
Taka walka aniołków i diabełków.
Jedni tak, drudzy tak.
To co robicie jak Wam się nie chce?
Polala
jak mi sie nie chce nic,to wtedyide do lozka i probuje chociaz spac:)
OdpowiedzUsuńJak mi się nie chce, to czekam aż mi się zachce.Nic na siłę ;)
OdpowiedzUsuńNie mam czasu, na - nic mi się nie chce :-). Żartuję oczywiście, ale ten stan rzadko mnie dopada i próbuję wtenczas go przezwyciężyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak mi sie jzu tak zupelnie nic nie chce to ogladam jakis inspirujacy film albo cos czytam ..
OdpowiedzUsuńi mi lepiej :)
ja oglądam blogi tych, którym też się nie chce nic robić;))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa z kolei cierpię na przemęczenie i senność :-o Chce mi się wielu rzeczy, ale nie wyrabiam :-o
OdpowiedzUsuńDla mnie taki stan gdy mi się nic nie chce jest ciężki, jestem wtedy też upierdliwa dla otoczenia :-o
A Tobie życzę, żeby Ci się niedługo zachciało :-))
rozumiem Cię doskonale...nie mam motywacji :(
OdpowiedzUsuńTo zależy, jak bardzo mi się nie chce. Bywa, że zmuszam się do rozrywek, które wcześniej zaplanowałam i wtedy coś, co w założeniu miało być przyjemnością, staje się obowiązkiem.
OdpowiedzUsuńAle najczęściej, jeśli zacznę już coś robić, to zaczyna mi się chcieć :) Najgorsza jest dla mnie bezczynność.
Miłego dnia! Czekam na te stosy :)
Do łóżeczka, w zimie grzaniec do ręki i wielkie nic nie robienie:-)
OdpowiedzUsuńI najlepiej, aby dom był pusty, ja jak pobędę chwilę sama ze sobą to jakoś nabieram po kilku godzinach ochoty do działania.
Ja sobie wymyślam postanowienia:) np. od dziś (nie można zacząć "od jutra", "od przyszłego tygodnia", bo nie działa!) biegam, od teraz czytam więcej książek, zaraz ugotuję coś zdrowego... itd itd..
OdpowiedzUsuńjak mi się nie chce - to najczęsciej nic nie robię - bo mi się nie chce :) Wtedy do łóżeczka, ksiażka w łapkę lub film do obejrzenia. Takie małe, słodkie lenistwo. A Tobie życzę, żeby się zachciało - mnie też mobilizuje nawał pracy i presja czasu :)
OdpowiedzUsuńDZIEWCZYNY, dziękuję, bo sobie poczytałam i jak napisała M robić coś od razu. No to zrobiłam.
OdpowiedzUsuńBabeczki kajmakowe. A od poniedziałku ruszamy pełną parą i już mi lepiej. Hurrrra!!!
Mnie się nic nie chce kiedy jest taka pogoda jak w ostatnim czasie ( czyli ciągle pada i jest pioruńsko szaro, jeszcze nigdy nie było tutaj tak szaro). Wtedy siadam w fotelu, albo jeszcze lepiej na kanapie i nie robię nic szczególnego oprócz oglądania tv lub czytania czegoś albo rozwiązywanie krzyżówek mnie zajmuje, ale takie momenty zdarzają się niestety bardzo rzadko.
OdpowiedzUsuń