EWELAJNA oszalałaś!!!
Nie było mnie kilka dni.
W skrzynce info o paczce.
Poczta.
Hmm... jakaś Edyta. Co za Edyta?
Odebrałam, rozerwałam papier w aucie z myślą o bombie.
W środku kartka, naklejki, słoik...
Myślę. Intensywnie.
I nagle mnie olśniło.
Kochana Ewelajno, zaskoczyłaś mnie.
To milsze niż Natoobe :-)))))))))
Powinnaś
w następnym konkursie jak nagrodę rozdawać ten tajemniczy dżem,
przepyszny, pachnący i taki, że...zjadłam pół słoika :-)
Dziękuję. Nie trzeba było.
Ale i tak jest mi arcysympatycznie i przemiło.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję Ewelajna.
Dziewczynki naklejki podzieliły równo i sprawiedliwie.
Bez kłótni.
Zgodnie.
Bo tak się składa, że mają segregatory, w których naklejki kolekcjonują :-))))))
Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
Od 2012-04-26 |