Oj. Tyle kalorii w tak krótkim czasie jeszcze nigdy nie wpłynęło do mojego organizmu.
Weekend upłynął nam i naszym przyjaciołom pod hasłem gotujemy i rozpieszczamy podniebienia.
Tak więc do kuchni na skrzydłach weny wpłynęłam w piątek, a wypłynęłam w niedzielę wieczorem :-)
"Apetyczna Panna Dahl", nie zawiodła.
Ewa? Dziękuję Ci kochana moja :-)
Kolejny raz przygotowałam dania z jej książki i kolejny raz wyszły super.
Wspólnie ugotowana zupa cebulowa z dodatkiem octu balsamicznego, sera i grzanek z własnego chleba upieczonego dzień wcześniej - to pyszność nad pysznościami.
Na stole wylądował kurczak w sosie curry.
Oczywiście jedzony pałeczkami, na czym skorzystały córki kochane bo się nauczyły nimi posługiwać i nawet śniadanie chciały jeśc nimi dzisiaj rano.
A że były tosty no to same już wiecie :-)))
Ponieważ zajęłyśmy się kuchnią mężowie w tym czasie będąc na bierząco po kursie somalierskim przygotowali nam degustację z prawdziwiego zdarzenia.
Wreszcie zrozumiałam dobór win do potraw słodkich, kwaśnych itd.
Na koniec podałam owoce leśne pod kruszonką, które drugi raz zrobiłam w niedzielę.
Właściwie to byłam objedzona do granic możliwości bo wszystko to przeplatane było innymi drobiazgami, które jak wiadomo skutecznie osiadają w biodrach.
No więc dzisiaj już na łyżwach spalałam ile wlezie :-)
Polecam wam "Apetyczną Pannę Dahl". Przepisy są proste i naprawdę smaczne.
Właściwie ostatnio posługuję się w kuchni tylko tą jedną książką.
A kto może polecić jakieś inne kucharskie książki z pysznościami?
Polala
ps. od starszej siostry na koniec niedzielnego wieczoru otrzymałam TECZKĘ NA MOJE SPRAWY. Hm.
Może przepisy sobie tam ładnie poukładam?
Wina, do nich różne potrawy. Nauka oglądania, wąchania, picia. Fajnie.
A tu owoce pod kruszonką i chyba podam przepis bo proste to bardzo i pyszne jak nie wiem co.
PRZEPIS
0,5-0,6 kg owoców
1 szklanka mąki (dowolnej) - ja dałam krupczatkę bo taką miałam
0,5 szklanki płatków owsianych górskich,
1/4 szklanki cukru,
2 łyżki cukru do posypania owoców,
100 g masła
1 łyżka masła do położenia na owoce.
Wszystko.
Owoce mogą być mrożone lub świeże.
Potrzebne są trzy rodzaje owoców, ale może być ich więcej lub mniej byle wagowo wyszło między 0,5 - 0,6 kilograma. Ja dałam mrożone wiśnie, maliny i truskawki. Można dać jabłka, jagody, rabarbar.
Rozmrożone i odsączone owoce układamy w naczyniu (ja mam takie niewielkie prostokątne z IKEA), posypujemy je dwoma łyżkami cukru i rozkładamy na nich łyżkę masła.
W misce mieszamy mąkę, płatki owsiane i masło. Jak składniki się połączą i będą grudki dosypujemy cukier i mieszamy. Po wymieszaniu tych czterech składników kruszonką posypujemy owoce i na pół godziny do nagrzanego piekarnika na 200 C.
Kruszonka zrobi się złocista, owoce będą gorące i pyszniaste :-)
A oto i książka. Bardzo polecam.
Kurczak był pikantny więc sok lał się strumieniami :-)
I moja teczka na moje sprawy. Fajna nie?