Dzisiaj jest dzień kiedy wszystko do mnie przychodzi. Spodziewanie i nie spodziewanie.
Ale przychodzi.
Przyszły więc książki i płyty z Merlina. Przyszły książki dla starszej córki do szkoły. Przyszło pismo.
Przyszła KARTECZKA.
I chyba najbardziej na nią czekałam.
KARTECZKA od:
Właśnie Ewa zaproponowała, zrobiła i przysłała mi przemiłą rzecz, która mnie wyjątkowo uradowała. Oglądam blog Ewy. Oglądam i podziwiam jej prace. Zachwycam się detalami.
Ale wierzcie mi. Na zdjęciach te rzeczy nie wyglądają tak ślicznie jak w rzeczywistości.
Mała kartka zawiera w sobie tyle różności, że siedzialam nad nią dobrych kilka chwil.
Ciągle odkrywałam coś nowego. Słowa, obrazki, ruchome obiekty, zamykałam, otwierała, przewiązywałam. No cudo.
Ewa.
Jest to niezwykła dla mnie niespodzianka. Dziękuję bardzo, bardzo mocno. Wszystkich zapraszam na blog Ewy.
Ewa podziwiam po stokroć Twoje pomysły i cierpliwość.
Świetna robota i przemiły upominek
Dziękuję
Polala
Jak Wam się podoba?
Kto by chciał taką piękność dostać?
Kto mi zazdrości? :-)
Jak na dzieło sztuki przystało, poleconym nadeszła KARTECZKA.
Było kilka słów skreślonych do mnie na pocztówce z rodzinnego miasta Ewy.
TATAAAAAMM!!!