Dzisiaj Grecja trochę komercyjna, zakupowa i targowiskowa. W ciągu jednego dnia zobaczyliśmy przepiękne ruiny starożytne, kamienie i rośliny opanowane przez ślimaki, targi i sklepiki z różnościami, a na koniec wieczór grecki. Wieczór nie wieczór. Hotelowy. Byle jaki. Dla turystów. Bez klimatu. Międzynarodowy. Komercyjny. Nie dla mnie.
Jeszcze Was pomęczę Grecją bo to nie koniec zdjęć :-)
Polala
Stare mury. Ruiny. Piękne miejsce W Mali. |