Jaki kolor ma kobieta? Myślę, że wiele kolorów. Bo wszystko zależy od nastroju, dnia, pory roku, muzyki...wszystkiego. Zapraszam na przegląd "Kolorów Kobiety" wg mnie.
Polala
ps. pomysł Mai (maja-04.blogspot.com), wykonanie moje.
Na "Kolor Kobiety" składa się to co kobieta ma w sobie i na sobie.
Czasami Kobieta jest subtelna, delikatna, wrażliwa. Otula się pastelami, pije delikatne półwytrawne białe wino i jest baaardzo kobieca (zachowując w sobie pozostałe barwy, które wybiją się w odpowiedniej chwili)
Potrafi być wampem. A może nawet jest wyzywająca? Nieważne. Czerwień bierze górę pozostałe kolory cichną.
Oj buja, buja w obłokach, marzy o niebieskich migdałach, o nowych butach, o zakupach w ogóle, o wszystkim co miłe i co rozpieszcza jej umysł.
Są dni kiedy jest szara, bura, niechciana, za gruba, z pryszczami, przyjaciółka nie dzwoni, deszcz pada. Wtedy kolory idą spać. Pozostaje szary + chusteczka do nosa (niejedna).
A potem wychodzi słońce, zakłada zielony sweter, idzie z kubkiem kawy do ogrodu i krzyczy na całe gardło ZIELONO MIIIIII!!!!!!!! i już nie pamięta o szarym.
Są dni kiedy koniecznie musi być czarno, ale wcale nie smutno. Kobieco, dostojnie, klasycznie po porstu ładnie.
Bywa, że jest przezroczysta. Przemyka ulicami, zakamarkami przez nikogo niw widziana, nie zapamiętana bo tak chce i lubi.
Ale wiecie co? I tak koniec końców zakłada różowe okulary na nos i patrzy sobie przez nie i jest bardzo szczęśliwa.
Koniec.